czwartek, 5 listopada 2020

CollectA - Koń holenderski zimnokrwisty klacz 88892

CollectA - Koń holenderski zimnokrwisty klacz gniado-dereszowata numer katalogowy 88892 (Dutch Draft Mare Roan) - nowość na drugą połowę roku 2020.


Nowy model od pani Deborah McDermott jest typowym "grubaskiem" z wielkimi kopytami, które przesłaniają obfite szczotki pęcinowe.


Figurka ma wszystkie cechy, które lubię w modelach - wyrzeźbione strzałki i kasztany, wicherki na sierści i zmarszczki.


Grzywa jest krótka a klacz ma kurtyzowany (obcięty) ogon. Choć jestem przeciwna takim praktykom u żywych koni, to u modelu mi to nie przeszkadza - kawałka plastiku na pewno to nie bolało ;)


Malowanie jakie jest, każdy widzi - typowe dla firmy niedomalowania grzywy i różnych szczegółów. Czasem mam ochotę domalować tym biednym konikom włosy, ale powstrzymuje mnie to, że chce je mieć w stanie OF, czyli Oryginal Finish - w oryginalnym malowaniu.


"Holenderka" jest maści gniado-dereszowatej, tak samo jak klacz rasy mustang na poniższym zdjeciu. Widzimy jednak, jak różne odcienie ta maść może mieć i jak różnie można pomalować modele - te dwa są zupełnie inne.


Bohaterka dzisiejszego posta jest jednym z największych modeli tej firmy. Mimo, że wzrostem niedużo przewyższa mustanga, to jednak masą i wielkością bije go na łeb ;)


Poniżej na zdjęciu klacz belgijska, holenderska i ogier ardeński. Arden to przy nich taki krasnoludek ;)


Wszystkie modele pokazane w tym poście można obecnie zakupić na Monocerus.pl - oczywiście kategoria CollectA


Klacz stała się automatycznie moją ulubioną końską nowością tej firmy. No bo powiedźcie sami - jak można nie lubić tego zadka? ;P


Pozdrawiam!

5 komentarzy:

  1. Na początku ją skreśliłam, ale coraz bardziej mi się podoba (: PS będzie w najbliższym czasie opis kłaczki z terrierem? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawia mnie, dlaczego zazwyczaj ten collecciak jest przedstawiany z najbrzydszego boku. Zdążyłam tę klacz już znielubić, a teraz muszę zmienić swoje zdanie o niej, bo ze wszystkich pozostałych stron jest niczego sobie. Kto to wymyślił, żeby reklamować ją wszędzie tym obrzydliwym prawym profilem >.<

    OdpowiedzUsuń
  3. Ona jak i ogier marwari są moimi must have. Uwielbiam te modele!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zadek to coś pięknego napewno go kupię heh

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bym ją jednak przemalowała, jakoś nie widzi mi się w tej maści :). Ale sam model ładny :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)