Breyer Traditional - Sporður frá Bergi kuc islandzki numer katalogowy 1844 - nowość na 2021 rok.
Mold konia to "Icelandic" wyrzeźbiony przez Kathleen Moody w roku 2014. W latach 2016-2017 mogliśmy go zakupić po raz pierwszy jako model regularny, był to ciemno-jeleni ogier islandzki o imieniu Svali Fra Tjorn, którego opisywałam tutaj:
Breyer Traditional - Ogier islandzki Svali fra Tjorn nr 1754
Czerwono-bułany srokaty Spordur to drugi regularny model kuca islandzkiego na tym moldzie, a co ciekawe, oba sportretowane ogiery pochodzą z jednej stajni. Zdjęcia ich żywych "protoplastów" możecie zobaczyć na stronie stajni, o tutaj:
Lettleiki Icelandics Stallions
Mimo, że mam już Svali w kolekcji, znów zadziwiła mnie waga tego modelu. Nadal mam wrażenie, że w przeciwieństwie do innych modeli, ten jest pełny w środku. A może po prostu jego owłosienie tyle waży?
Grzywa jest niezwykle bujna, jest też dwukolorowa, jak u prawdziwego konia. Malowanie mogłoby być lepsze, ale jak na szybkie malowanie aero tysięcy (dziesiątki tysięcy?) modeli, nie jest takie najgorsze ;)
Jest to jeden z nielicznych modeli tej firmy, któremu nie da się zrobić ogłowia z powodu grzywy. Ale całkowicie mu to wybaczam.
Włosy są świetnie wyrzeźbione, popatrzcie tylko na te loki!
Tylko z czyszczeniem z kurzu może być kłopot. Na szczęście na pomoc przyjść może szczoteczka lub pędzel - i to najlepiej na mokro!
Dwa srokacze na pastwisku - po prawej to bezimienny koń pinto na moldzie Gem Twist.
Kuc jest oczywiście trochę mniejszy od koni, ale wśród modeli kuców jest dość duży. Jeśli chcecie zobaczyć jak wygląda pod jeźdźcem, to zapraszam do tego posta z porównaniami:
Breyer Traditional - Ogier islandzki porównanie
Bardzo mi się podoba ten srokacz, z jelenim Svali tworzą piękną parę. A Wy zamierzacie go zakupić? Jest w tej chwili na Monocerus.pl pod tym linkiem:
Breyer Traditional 1844 - Sporður frá Bergi na Monocerus.pl - klik
Pozdrawiam!
W tym malowaniu wygląda prześliczne. Nie wiedzisłam, że jest taki malutki i teraz dużo zyskał w moich oczach. A ogłowie chyba dałoby się zrobić, ale na pewno nie w jednym kawałku. Gdyby dopasować do grzywy odpowiedniej długości paski i przykleić je np. za pomocą wosku modelarskiego...
OdpowiedzUsuńjest wspaniały i naprawde do pysia mu w tej maści ale ja na pewno go nie kupię bo naprawdę nie cierpię modeli "tack un- friendy"
OdpowiedzUsuńAle włochatek :D Do mnie raczej nie trafi, ale mimo wszystko wygląda bardzo uroczo! Chyba jednak bardziej podoba mi się Svali :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hej, wiesz kiedy będą na Monocerusie Zestawy do malowania koni z Breyer stablemates? Ogólnie, figurka bardzo ładna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, chyba dopiszę go do chciejlisty. Bardziej podoba mi się w tych łatkach. I mam jeszcze pytanko takie nie na temat tego posta: czy model Breyer Traditional "Catch Me" stoi stabilnie? Bo właśnie się na niego skusiłam a u mnie będzie miał miejsce na wysokości i trochę się martwię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wow, te fale na ogonie są przecudowne! Nie wiem czemu, ale od razu skojarzył mi się z francuską damulką :P Ma w sobie sporo tej dynamiki i dumy. Myślę, że to jedna z lepszych figurek tej firmy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sayto aka Łowca much
Mam słabość do modeli islandów. Ten tutaj jest naprawdę malutki i uroczy. Niestety, zdjęcia w poście porównującym wielkość z jeźdźcem nie działają...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Riley
z
diamond111rose.blogspot.com