W komplecie przyjechał: kantar, pleciony uwiąz oraz coś jeszcze.
Kantar zrobiony jest z rypsowej wstążki (3 mm) koloru niebieskiego (turkusowego) i brązowego, wstążki satynowej brązowej oraz kordonka w dwóch kolorach. Dodatkowo znajdziemy na nim elementy ozdobne zrobione z czarnej skórki oraz błękitnych kryształków. Nachrapnik jest wzmocniony kawałkiem filcu. Podgardle to splecione ze sobą dwa cienkie sznurki. Pleciony (ale innym sposobem) jest też dwukolorowy uwiąz z karabińczykiem.
W kantarze znajdziemy także podwójne okucia z firmy Rio Rondo oraz ozdobne zapięcia (z bolcem). Kółka i inne elementy są ręczne wyginane z cienkiego drutu.
Na zdjęciu poniżej widać także plecioną regulowaną bransoletkę, którą dostałam do kompletu, aby "pasować" do konia - dziękuję bardzo, na pewno się w nią kiedyś przyozdobię :D
Kantar był specjalnie robiony dla moldu Cleveland Bay, który ma ogromną głowę i żaden z moich kantarów mu nie pasował. Kolory wybrała Autorka, by pasowały do kasztanowatego ogiera. Wydaje mi się, że Irish pozwoli również swoim "braciom" zapozować w tym "ubranku" ;)
A może bransoletki używać jako cordeo, hmm?
Komplet bardzo mi się podoba, brakowało mi w kolekcji takiego ozdobnego kantarka. Jedyne, co bym zmieniła, to wielkość kółek, bo wydają mi się trochę za duże jak do tej skali. Poza tym jest bardzo starannie i dokładnie wykonany, miło się na niego patrzy. Podziwiam wszystkie osoby, które mają cierpliwość tworzyć takie małe i piękne akcesoria.
Jakby ktoś chciałby taki kantar lub cały komplet, to można zgłaszać się do Autorki poprzez jej stronę na FB:
Aurora's Saddlery na FB
Ostatnio robiłam porządki w moich modelowych rzeczach i okazało się, że przez te kilka lat nazbierało się ich całkiem sporo, nawet nie sądziłam, że aż tyle. Postaram się je po kolei pokazać na blogu, najpierw jednak muszę zrobić jakieś ładne tło, bo dotychczasowe mi się znudziło. A pogoda niestety nie zachęca do sesji zdjęciowych :/
Pozdrawiam!
Ale piękny! Szczęka mi opadła. Trzeba mieć do tego rękę, żeby zrobić taką malutką, a zachwycającą rzecz. Podziwiam autorkę.
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten kantar! Podziwiam ludzi, którzy potrafią i mają cierpliwość tworzyć takie cudeńka! Idealnie pasuje do tego modelu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anonimka