Według informacji w katalogu modele w tej skali również wyrzeźbione są przez panią Deborah McDermott. Wszystkie moldy można zakupić w dwóch różnych malowaniach, u mustanga mamy do wyboru srokacza oraz izabela (palomino).
Zwykle nie podobają mi się figurki z rozwianymi grzywami i ogonami, ale temu ogierowi bardzo "do pyska" w takiej fryzurze, wygląda jakby tańczył.
Kasztan jest w odcieniu rudo-brązowym i praktycznie nie ma cieniowania, poza przyciemnieniami na oczach i głowie. Jak widać na zdjęciu, malowanie różowego pyska mogliby poprawić, bo wygląda jakby było zrobione od linijki (z daleka nie rzuca się to tak w oczy).
Nieregularne plamy na koniu tworzą ciekawy wzór. Kopyta na białych nogach mogłyby być trochę jaśniejsze. Ogier ma także wyrzeźbione i pomalowane kasztany, a pod kopytami są strzałki.
Oczywiście faktura sierści, wicherki i zmarszczki są, tak jak na pozostałych modelach tej rzeźbiarki.
Model jest teoretycznie w skali 1:12 tak, jak Breyer Classics, ale jak widać jest większy. Mold Duchess, który postawiłam dla porównania, należy do tych wyższych modeli Classics.
I porównanie w GG Valentine, Breyer Traditional.
Arden taki malutki :)
A to portret tego samego moldu, ale w innym malowaniu - ogier mustang maści palomino numer katalogowy 88714. Niestety sprzedał się już, ale jak przyjedzie następna dostawa, to obfotografuję też tę wersję.
Jak Wam się podoba? Mnie w tym malowaniu wpadł w oko i chyba go przygarnę, już nawet Czesia go oglądała i aprobuje, choć ogierek niezbyt chętnie daje się siodłać ;)
Pozdrawiam!
Zastanawiam się własnie czy nie sprawić sobie tego oto pana bo jest cudny :) Kiedys do mnie na pewno trafi
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Polecam i pozdrawiam :)
UsuńDziękuję za opis! Wczoraj go zamówiłam, i bardzo chciałam obejrzeć kilka real fot, aby wiedzieć, czego się spodziewać. :)
OdpowiedzUsuńNa tego konia czaiłam się od kiedy tylko pojawiły się pierwsze wzmianki o nim, i to właśnie w tej maści. Dość nietypowe malowanie łat, jak na Collectę. :)
Tak, te łaty są bardzo ciekawie zrobione. Gratuluję zakupów :)
UsuńMi się od dawna podobał, co jakiś czas nawet myślałam by go przypłętać i do mnie, ale to jeszcze pewne nie jest. Obecnie niczego nie jestem pewna, więc..xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
~Zafira
Jakby co, to polecam, bo to bardzo przyjemny model. Pozdrawiam :)
UsuńDzień dobry!
OdpowiedzUsuńNie wyrobiłam się tu z opisami więc ponadrabiam zaległości;)
Zaczynając od tego Pana... Musi kiedyś do mnie trafić. No, ale chyba jednak przed nim w kolejce stoi pintabian :D
W owym mustangu podoba mi się strasznie to jak zrobione są łaty... I to że jest srokatym mustangiem 😊 jego wersja izabelowata wydaje mi się że go ładnie iszczupla a ten to taki grubasek, ale właściwie niespecjalnie mi to przeszkadza.
Cofając się do wcześniejszych postów;
Arden-mi jego duże kopyta nie przeszkadzają jak malowanie głowy... No i w tym przypadku nie wiem czy lepszy jest on czy schleich. Ale zapewne do mnie trafi bo ma spory urok osobisty i sporo plusów.
Szwardzwald; mój numer jeden i must have! Zdecydowanie do mnie przybędzie-może jeszcze w tym roku! Podobają mi się konie zimnokrwiste, ale chyba jednak wolę lżejsze konie-a tu taki ideał się trafia. Mam nadzieję na śnieg tej zimy bo widzę leśne sesje z jego udziałem!
Co do źreba tinker mimo że nie lubię za bardzo źrebaków tej firmy to ten mnie zauroczył tak jak źrebak fiordzki z 2013 (?) roku... Ot taki sympatyczny maluch. O ty niedobra! Wsadzać na małego jeźdźców xD
To chyba na tyle ^
Ps.Capricorn-No ty to potrafisz chyba czytać w myślach:D ja tu chcę wiedzieć obrazowo jak wygląda Deluxe w stosunku do LB a ty dajesz zdjęcie mustanga z ardenem. No po prostu miłe zaskoczenie ;)
Pozdrawiam Srokata
Dziękuję za obszerny komentarz :) Postaram się zawsze robić fotki obrazujące skalę, bo zauważyłam, że wiele ludzi po prostu nie wie, że figurki mają różne wielkości. Pozdrówki!
UsuńMnie batdziej podoba sie w wersji palomino ♥
OdpowiedzUsuńMalowanie tego tu pana jakoś za bardzo mnie nie zachęca jednak rzeźbe ma bardzo ładną co jest u niego dużym plusem. Fajny opis i fotki.
Pozdrawiam cieplutko !!!!
Tak, jest na czym oko zawiesić ;) 3maj się ciepło ;)
UsuńMam troszkę zaległości, nie ma co!
OdpowiedzUsuńCiekawy model, już się podekscytowałam że to skala LB... No cóż, jednak jest przepiękny i wziął mnie za serce. Chętnie bym go przygarnęła, ale wiem, że nie mogę, zbieram tylko skalę Little Bits :P.
Mam małe pytanko: czy jest dostępny w Monocerusie szwarcwald i arden? :D Po prostu muszę je mieć!
Pozdrawiam, zapraszam również do mnie na nową notkę:
kamillakur.blogspot.com
Są dostępne, o ile się nie sprzedały :D Arden do mnie jedzie wraz z trzema innymi koniskami.
UsuńDziękuję, już lecę zamawiać! <3
UsuńJako izabel bardziej mnie urzekł, ale overo też jest niczego sobie. Nie sądziłam, że to taki fajny model, ma bardzo ładna głowę inta grzywa faktycznie dodaje mu uroku, co jest raczej rzadkie u modeli bo rozwiane grzywy rzadko prezentują się dobrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i z niecierpliwością czekam na zdjęcia izabela ;-)
Tak, ten model pozytywnie mnie zaskoczył w tym roku :) Pozdrowionka!
UsuńJa czekam na wersje palomino i na pozostałe 3 nowości Deluxe! Arabkę już ma a teraz kolejne śliczności już niedługo u mnie będą :) Bardzo się cieszę i Dziękuję za dopisanie do zamówienia "słonecznego" Araba ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOver pinto to moja ulubioną maść (jeszcze jak koń ma rybie oczy...)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny *.* To będzie mój następny model w tej skali, oczywiście po gniadym arabku :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo mi się podoba ten ogier (zwłaszcza w maści palimino) ,ale nigdzie nie mogę go znaleść ,a na monocerusie go nie ma :(
OdpowiedzUsuńJajku on jest ogromny! A ja myślałam że on jest taki jak np. klacz Rocky Mountain z Collecty... Ale cóż moja osoba rzadko kiedy się nie pomyli! :D Nie wiem co bym zrobiła gdyby nie to że zawsze jest porównanie do innych koni... Dziękuję!$
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
P.S. Ten Blog jest SUPER! Zawsze można sprawdzić jak wyglądają w realu ,bo na przykład niektórekonie są brzydsze na zdjęciu firmowym niż w realu i na odwrót!
*JEJKU MIAŁO BYĆ! ;)
Usuń