Nie wiem, naprawdę nie wiem, czemu on tak wygląda... jest taki rozciągnięty. W USA podobno tak pokazują konie, bo wtedy lepiej widać nieprawidłowości budowy, ale Schleich jednak przesadził. A może to miała być wyciągnięta faza galopu? Nie mam pojęcia, co auto miał na myśli - może trzeba napisać do firmy i zapytać?
Ogólnie jednak ten koń mi się podoba, bo podoba mi się jego głowa. Choć boleję nad tym, że konie z roku na rok są coraz bardziej zabawkowe a coraz mniej realistyczne. Ale jednak przygarnęłam wszystkie trzy pintabiany, bo jest to nowa rasa na półce.
Dla porządku dodam, że koń jest karo-srokaty. Ma wyrzeźbioną sierść, kopyta mają strzałki. Ogier jest także kuty na cztery nogi. Podniesiony ogon wydaje mi się bardzo "arabski" i ten szczupaczy profil pyska także wskazuje z kim mamy do czynienia. Niezmiernie się cieszę, że nie ma zaplecionej grzywy - jest ona dość krótko przycięta.
Z całej rodzinki źrebak jest chyba najbardziej naturalny i poprawny anatomicznie. On też bardzo mi się podoba, a zaraz za nim plasuje się ogier. Nie umiem przekonać się do klaczy - chyba wolałabym, żeby miała ciemną grzywę i ogon. No i ta wstążka... nawet ten splot ładnie wygląda, ale z góry narzucili kolor i teraz trzeba jej zakładać zielone owijki, nauszniki i czaprak ;)
Pintek z amazonką i komplecie ujeżdżeniowym - prawie jak czarno-białe zdjęcie ;)
Pintek w prezenterce od La Rosita Stable :)
Chyba zmienię tło na te szarawe deski, bo wydaje mi się, że modele będą ładniej wtedy wyglądać. A może to zasługa prezenterki, że chłopak się zrobił przystojniejszy? ;)
To tyle na dziś, do zobaczenia :)
Oczywiście zapraszam na Monocerus.pl na zakupy :)
Papatki!
Mama dokładnie takie same odczuciami jak ty - głowę ma ładną, ale ta poza jest zupełnie nie udana. Mimo wszystko najbardziej mi się podoba z tej rodzinki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
K.
Pozdro!
Usuńjestem za szarymi deskami - ładnie kontrastuje przy nich zieleń. Nie wiem dlaczego w ogóle wyrzuciłam z pamięci istnienie tych koni? Nie kusi Cię, żeby go porządnie podgrzać i powyginać nogi? :>
OdpowiedzUsuńTak!!! Ale podgrzanie chyba na dłuższą metę się nie sprawdzi. Jeśli przerabiać to tylko cięcie. I ogólnie to ja widzę to, jak na niego patrzę (tylko przednie nogi poprawić) i kusi mnie żeby zrobić taki model xD
Usuńhttp://www.istockphoto.com/pl/zdj%C4%99cie/pissing-horse-gm537868487-58464686?esource=SEO_GIS_CDN_Redirect
Fajna rodzinka 😊 zastanowię się nad zakupem ogierka. A ten sam mold co ma ta klacz został wykorzystany do klaczy arabskiej z tym boksem i źrebakiem
OdpowiedzUsuńTak, chyba tak. Ale jeszcze nie widziałam na żywo tego zestawu.
UsuńOgier na pewno zamieszka na mojej szafce, pewnie będzie miał córeczkę i najprawdopodobniej żonę.
OdpowiedzUsuńAwww. Kto za to wszystko zapłaci?...
~Megan
Uroczy , ale ta poza (WTF!!!) .Głowa i maść jest bardzo ładna i tak mnie także peszy to że Schleichy stały się takie zabawkowe .Na giełdzie kupiłam dwa zdezolowane konie Barbie i po wyczyszczeniu tych beznadziejnych kolorowych kopyt wyglądają dużo lepiej .
OdpowiedzUsuńPS. Przepraszam za ewetualne błędy w pisowni .
Pozdrawiam Zuzia koniara
Mam pytanie:
OdpowiedzUsuńCzy na monocerusie będzie jeść że kiedyś dostępny breyer tradisionl kuc connemara z rozwianą grzywą? Bardzo mi na nim zależy. Byłabym wdzięczna za odpowiedź.
Co do postu:
Klacz według mnie byłaby ładna gdyby nie ta plecionka w grzywnie. Widzę ją z lekko rozwianą grzywą...
Ogier ma jedynie ładna głowę - reszta to typowa figurka dla dzieci.
Źrebię to jedyny konik którego chętnie bym przygarnela.
auto a nie autor?
OdpowiedzUsuńco auto miał na myśli chyba co autor miał na myśli.
Pozdrawiam.