Jak widać konie Breyer są dużo mniejsze. Są też wykonanie w zupełnie innym stylu od Schleichów.
Niby ta sama poza, a jaka inna ;)
Nie można też ukryć, że Breyery w tej skali są tańsze :) Nie ma jednak u nas w sprzedaży ludzi w ich skali ani siodeł. Możliwe, że się to niedługo zmieni.A dzięki temu, że są mniejsze, to zajmują mniej miejsca na półce. Choć trudniej się dla nich robi akcesoria.
Ale lubię obie firmy, choć każdą za coś innego.
A Wy co wolicie? Breyer SM czy Schleich?
Ja jednak wolę Schleich :) Zaczęłam je zbierać od początku i tak jakoś tylko one mi przypadły do gustu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ciężko przestać je kupować ;)
UsuńJa wolę Schleich, chociaż zamierzam upolować jakąś SM-kę - są takie maleńkie!Takie...fikuśne xD.Do takich maleńkości to trzeba mieć jednak cierpliwość przy produkcji, a są niezwykle dokładne :].
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aredhel
Fikuśne - to chyba odpowiednie słowo :D
UsuńJa wolę schleich . Bardzirj podoba mi się ich wykonanie niż breyer . Posiadam też jedną CollectA ale nie jestem zbytnio zadowolona .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :
schleich-pasja.blogspot.com
Dobrze jest wybrać coś i się tego trzymać :)
UsuńSM! :) Są jak czipsy, na jednym nie skończysz :P A ze względu na cenę w krótkim czasie uzbierałam całą armię (33 sztuki w 1,5 roku). Collectę i większe Breyery (niektóre) też lubię, ale w Schleichach widzę wyłącznie materiał na przeróbki, ich rzeźba i pozy nie przekonują mnie do siebie, mimo, że od Schleichów zaczynałam.
OdpowiedzUsuńTyle już masz? Pokazuje prędko fotkę zbiorczą! :P
UsuńJa wolę schleich :)
OdpowiedzUsuńCo kto lubi :)
UsuńWolę SMki. Mają cudowne pozy, Schleich są głównie stojące.
OdpowiedzUsuńU nas figurkowo - n/n.
Wpadnę.
UsuńJa wolę Schleich. A SM też uwielbiam.:)
OdpowiedzUsuńNajgorzej jak się lubi to i to. Nie wiadomo co kupować ;)
UsuńA z czego one są robione? ;)
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę Schleich.. ;)
Są zrobione z twardej masy, pewno jakiś plastik.
UsuńDzięki że zrobiłaś porównanie.
OdpowiedzUsuńP.S Ja wolę schleich
Breyer SM mają taką ilość szczegółów - kiedyś kilka nabędę!! Choć schleichy łatwiej się fotografuje i rzadziej się przewracają :P!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Masz rację :D
UsuńSchleich. Zdecydowanie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńStable mają śliczne, wymyślne pozy. Schleich też powinno w takie zainwestować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Tak, przydałoby im się zróżnicować pozy.
UsuńOstatnio myślałam nad zakupem kilku Stabli i chyba mnie do tego jeszcze bardziej zachęciłaś :) Pomimo rozmiaru są pełne uroku.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie NN
Pozdrawiam ! :)
Polecam, są milusie ;)
UsuńJa nie mam żadnego SM i chyba się nie zanosi na zmianę tego stanu. One są dla mnie za małe a i całą swą aparycją mnie nie ujmują :D Wolę jednak Schleich ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzasami dobrze jest nie mieszać firm :)
UsuńJa nie mam żadnego SM i chyba się nie zanosi na zmianę tego stanu. One są dla mnie za małe a i całą swą aparycją mnie nie ujmują :D Wolę jednak Schleich ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie mam breyer'ów w kolekcji, jednak oglądam dużo zdjęć w necie i wolę schleich. Breyer mnie jakoś nie przekonuje, to samo papo i bullyland. Z collecty z kolei zawsze kupuję na żywo, bo nie każdy mi się podoba, wolę najpierw zobaczyć. A schleichy jakoś zawsze mi się podobają.
OdpowiedzUsuńPowinnam się swojej kolekcji wstydzić - zbieram od 2009 r. a mam 8 schleich + przeszkody + zestaw i 2 collectA. Ale dopiero w tym roku zaczęłam myśleć nad reguralnym powiększaniem kolekcji, więc pewno wszystko przede mną.
Leci obserwacja!
Jak chcesz możesz luknąć do mnie amore-cane.blogspot.com