Siwa klacz pokazana jest w kłusie. Grzywa zaczesana jest na lewą stronę, a we włosach widzimy fioletowe gumeczki.
Na ogonie również widzimy zapleciony diamentowy wzór.
Podobno bardziej podobają nam się rzeczy, które już kiedyś widzieliśmy. Tak jest np. z piosenkami - jeśli piosenka przypomina nam jakąś inną, którą słyszeliśmy wcześniej, to większe prawdopodobieństwo, że wpadnie nam w ucho. Może dlatego ta nowa klaczka od razu mi się spodobała - bardzo przypomina wcześniejszy model klaczy tej rasy nr 13603, który jest równocześnie prawie identyczny, jak wałach lipicański 13252.
Nowa klacz jest podkuta, wcześniejszy model (13737) nie miał podków.
Całe stado lipicanów: 3 wałachy, 3 klacze i dwa źrebaki - brakuje jeszcze tegorocznego źrebaka.
Czekam z utęsknieniem na ogiera tej rasy, czemu jeszcze go nie ma?
Jak już mówiłam, mnie nowa klacz lipicańska wpadła w oko. A Wam?
Pozdrawiam!
Dla mnie to chyba jedyny tegoroczny schleich, którego z chęcią bym przygarnęła. Klaczka jest po prostu urocza, nie ma tragedii jeśli chodzi o budowę, a pyszczek jest taki milutki,że aż chciałabym ją od razu capnąć i ubrać w jakiś ładny v kształtny naczółek z diamencikami!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Diamenciki mogą tu pasować :D
UsuńMoja *^* Już ją widze pod jeźdźcem ujeżdżeniowym która podbija moją stadninę koni lepiej niż Sevilla moja starsza lipicanka. Oo boshe jak ją widze to takiej podniety dostaje xD
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że szykują się zawody :D
UsuńMnie też wpadła w oko . Jest supcio . Czekam na kolejny post.
OdpowiedzUsuńPaulina anonimowa :-)
Kolejny post na pewno będzie :) Pozdrawiam!
UsuńBardzo ładna z niej klaczka ^^ kolejny konik do kupienia :D
OdpowiedzUsuńLista się wydłuża ;)
UsuńWygląda całkiem nieźle, jednak nie przemawia do mnie. Raczej nie trafi do mnie, ale...może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńK.
Nigdy nie mów nigdy ;)
UsuńZauroczyła mnie ta pani, na pewno znajdzie się u mnie na półce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Polecam!
UsuńGłowa trochę dziwna, ale reszta ok... Może do mnie trafi...
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś :)
UsuńOna jest, jest... jednyą z najbardziej podobających mi się nowości Schleich, chociaż stańsze wersje podobają mi się troszkę bardziej :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJednyą=jedną
UsuńStańsze=starsze
Ja lubię najbardziej starsze modele tej firmy, ale parę nowszych też mi czasem wpada w oko ;)
UsuńPiękna kobyłka. To śmieszne moja kuzynka ma konia który przypomina tę klaczkę. No naramienny jak dwie krople wody.
OdpowiedzUsuńChyba autokorekta Ci się włączyła ;)
UsuńFajnie mieć konia, który wygląda jak model :D
To właśnie na ten pis chyba czekałam :)
OdpowiedzUsuńJest ładniutka :D
Do pyska jej w tych gumeczkach :)
UsuńKlacz naprawdę ładna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pozdrawiam również!
UsuńMam kunia występującego na zdj. 5 od dołu! :D Tego starszego. Wypatrzałam go u koleżanki niedawno. Może zrobiłabyś posta? :P Ciekawi mnie np. z którego jet roku.
OdpowiedzUsuń