Jest to konik z zestawu z czerwoną stajnią nr #59197 - dun clydesdale. Jest trochę odrapany, ale i tak się cieszę, że go mam. Myślałam, że będzie większy, bo to przecież pociągowy koń, a w porównaniu z saddlebredem wcale duży nie jest.
Rynek duży. Jak przyjechaliśmy, to sprzedający się rozkładali - wyszliśmy, jak się zbierali do domów, a nie zdążyliśmy obejrzeć wszystkiego dokładnie.
Zrobiłam też inne zakupy, ale to już temat na osobny post.
Na jakim targu dorwałaś takie Breyerowe cudeńko? :)
OdpowiedzUsuńMaja (schleich-mai.bloog.pl)
Breyera znalazłam na Bytomskim Jarmarku Staroci - odbywa się w każdy pierwszy piątek i sobotę miesiąca.
OdpowiedzUsuń