Model Breyer Traditional - Ethereal Earth nr 582 z limitowanej edycji sprzedawanej w roku 2007.
Seria Eteryczna "Ethereal Series" składa się z czterech modeli na moldzie nazwanym właśnie "Etheral / Conquistador" wyrzeźbionym przez panią Kathleen Moody. Są to:
- Earth (Ziemia) maści srokatej nr 582 rok 2007,
- Wind (Wiatr) maści jasno-siwej nr 1339 rok 2008,
- Water (Woda) maści ciemno-siwej nr 1333 rok 2009,
- Fire (Ogień) maści tarantowatej nr 1340 rok 2009.
Mój model "upolowałam" w polskim serwisie aukcyjnym i niestety nie ma podstawki ani certyfikatu. Jest też podrapany, porysowany i brudny (muszę mu jeszcze raz grzywę wyszorować szczoteczką do zębów, bo zauważyłam, że się nie domyła). Ale nie mogę narzekać, a nawet bardzo się cieszę, bo naprawdę nie sądziłam, że uda mi się go kiedykolwiek zdobyć! Co prawda trafiają się na ebay, ale w cenach dla mnie za wysokich. Ale jakby ktoś chciał, to można w tej chwili kupić wszystkie 4 jako komplet jeszcze w pudełkach za dokładnie $1000 (tysiąc dolarów amerykańskich) + oczywiście przesyłka.
Poświadczeniem autentyczności modelu może być znajdujący się na brzuchu napis "Earth Ethereal Collection".
Ogier jest maści gniado-srokatej z bardzo delikatnie zaznaczonymi jabłuszkami. Jego oczy mają namalowane brązowe tęczówki oraz trochę bieli w kąciku. Wyrzeźbione i pomalowane są także kasztany, ale mold ma wyrzeźbioną strzałkę tylko na podniesionym kopycie.
Genitalia oraz chrapy są muśnięte różem, a kopyta są beżowe.
Muszę się Wam przyznać, że niesamowicie cieszyłam się, gdy udało mi się kupic Grullo Pinto na tym moldzie, bo tak bardzo przypominał mi ten model. A teraz mam Earth-a! Jak już pisałam nie raz - marzenia się spełniają, tylko czasem trzeba czekać na to parę lat i polować na okazje :D
Drzewo w tle aż prosi się by być na zdjęciach modeli, niestety pogoda nie sprzyja. Zdjęcia były robione spontanicznie i na szybko podczas kilkuminutowej przerwy w opadach.
Poniżej na zdjęciu pozostałe konie na tym moldzie, które obecnie posiadam. Od lewej: Grullo Pinto, czyli koń maści myszato-srokatej, Earth oraz Cavalera, czyli Halloween Horse 2017. Którego byście wybrali? Jeśli miałabym wybierać jednego, to chyba wybrałabym mojego pierwszego, bo ma niebieskie oczy.
Pozdrawiam i życzę spełnienia modelowych marzeń - a nigdy nie wiadomo, kiedy mogą się ziścić ;)
Piękny, zachwycił mnie <3. Ja bym również wybrała Grullo, chociaż gdybym miała okazję upolować Earth'a, to bym się skusiła :).
OdpowiedzUsuńEarth podoba mi się najbardziej :) Ja koni fantasy nie lubię, nie chcę marnować pieniędzy na coś, co nie wyjdzie mi na zdjęciu realistycznie tylko fantastycznie, ale jak kto woli :D Gratuluję cudownego konika i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńStanowczo Eaarth, jest cudny, sama na niego poluję, lecz nie widziałam nigdzie gdzie go kupić :c
OdpowiedzUsuńAAA to jest piękne
OdpowiedzUsuń