Dziś cała rodzina koni tinker firmy Schleich:
Od lewej (w nawiasach podane są lata, w których dany model był produkowany):
Schleich 13295 - Koń tinker źrebię (2005-2014)
Schleich 13279 - Koń tinker klacz (2004-2014)
Schleich 13625 - Koń tinker ogier (2008-2014)
Schleich 13791 - Koń tinker ogier (2015-2016)
Schleich 13831 - Koń tinker ogier (2017-nadal)
Schleich 13774 - Koń tinker źrebię (2015-nadal)
Schleich 13773 - Koń tinker klacz (2015-nadal)
Przedstawione na zdjęciu poniżej najstarsza klacz i źrebak przyjechały do mnie jako pierwsze firmowe figurki. Nie pamiętam dokładnie, kiedy je kupiłam, ale wydaje mi się, że był to 2005 rok (14 lat temu - pewnie niektórzy czytający tego bloga są młodsi :D ). Wiem natomiast na pewno, że kupowałam je na Allegro od sprzedawcy z Czech, bo w Polsce jeszcze nikt figurek tej firmy nie sprzedawał.
Malowanie jak widać nie jest najlepsze, ale nadal są moimi ulubionymi tinkerami Schleich.
Później wypuszczono na rynek ogiera w dwóch malowaniach. Pierwszy to ten po lewej - ma inny układ łat, które są czarno-brązowe, "pobrudzone" są też jego szczotki pęcinowe i ogólnie ma na sobie wiele odcieni kolorów. Późniejszy model o nowym numerze katalogowym (sprzedawany tylko przez rok) był już tylko czarno-biały z różowym pyskiem - jak widać kolorystykę bardzo uproszczono. Opisywałam go kiedyś na blogu, o tutaj: Schleich 2015 - ogier Tennessee, ogier tinker i klacz pinto
Później na rynek wprowadzono nowe źrebię wraz z klaczą. Styl ich rzeźby jest już zupełnie inny. Opisywałam je w tym poście: Schleich 2015 - Klacz i źrebię tinker
Kolejne dwa lata czekaliśmy na nowego ogiera do nowej rodzinki. Mogliście go zobaczyć w tym poście: Schleich - Ogier tinker 13831
Z Lisą:
Pies to mops, suczka.
Z powodu grzywy trudno jest założyć starszym modelom ogłowia - ale to nawet dobrze, bo Lisa lubi jeździć bez.
Pozdrawiam i do poczytania następnym razem (będzie opis Verdadesa).
Pa!
Później wypuszczono na rynek ogiera w dwóch malowaniach. Pierwszy to ten po lewej - ma inny układ łat, które są czarno-brązowe, "pobrudzone" są też jego szczotki pęcinowe i ogólnie ma na sobie wiele odcieni kolorów. Późniejszy model o nowym numerze katalogowym (sprzedawany tylko przez rok) był już tylko czarno-biały z różowym pyskiem - jak widać kolorystykę bardzo uproszczono. Opisywałam go kiedyś na blogu, o tutaj: Schleich 2015 - ogier Tennessee, ogier tinker i klacz pinto
Później na rynek wprowadzono nowe źrebię wraz z klaczą. Styl ich rzeźby jest już zupełnie inny. Opisywałam je w tym poście: Schleich 2015 - Klacz i źrebię tinker
Kolejne dwa lata czekaliśmy na nowego ogiera do nowej rodzinki. Mogliście go zobaczyć w tym poście: Schleich - Ogier tinker 13831
Z Lisą:
Pies to mops, suczka.
Z powodu grzywy trudno jest założyć starszym modelom ogłowia - ale to nawet dobrze, bo Lisa lubi jeździć bez.
Pozdrawiam i do poczytania następnym razem (będzie opis Verdadesa).
Pa!
Całkiem ładne tinkerki lubię takie Zimnioczki 😉 Czekam na opis Verdadeska.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czy tylko ja tęsknię za starymi modelami Schleich?
OdpowiedzUsuńPozdro Norbercik
Nie tylko Ty.
UsuńSuper porównanie jak Schleich zmienił swój styl:D Czy Verdades będzie jeszcze na Monocerusie?
OdpowiedzUsuńPozdrówki Aneta=)!
Tak, będzie w tym tygodniu.
UsuńMam wszystkie te tinkery :D. Od wczoraj moim nabytkiem jest ten starszy źrebak ;)
OdpowiedzUsuń