Cały grudzień był dla mnie bardzo pracowity, dlatego blog zszedł na dalszy plan. Jednak z początkiem przyszłego roku wszystko powinno wrócić do normy - postaram się, aby notki na blogu pojawiały się przynajmniej raz w tygodniu. Mam nadzieję, że uda mi się robić wpisy częściej, ponieważ masa rzeczy jest jeszcze do opisania.
Dziś na blogu pojawią się fotki robione chyba w wakacje lub zaraz po. W każdym razie bujna zielona trawa na zdjęciach nie pasuje do obecnej aury, choć za oknem u mnie śniegu jak na lekarstwo. Święta Bożego Narodzenia zamiast śnieżnych były błotne i trochę obawiam się, że Wielkanoc będzie biała, no ale nie od nas to zależy, więc po co o tym gadać ;)
Przejdźmy więc do tematu dzisiejszego posta.
Na zdjęciach zaprezentują się:
- Ashley - lalka z zestawu Breyer Traditional (TR 532 - Junior Rider Ashley),
- Chelsea - lalka z zestawu Breyer Classics (CL 61052 - Show Jumper Chelsea) oraz siodło angielskie z tego samego zestawu,
- siodło westernowe z zestawu Breyer Classics (CL 61045 - Saddle Up Eva),
- klacz rasy quarter horse maści bułanej Breyer Classics (CL 927 - Dun Quarter Horse),
- klacz rasy haflinger maści kasztanowatej Breyer Classics (CL 938 - Chestnut Haflinger).
Jak pewnie zauważycie, mold lalki (czyli wygląd jej twarzy) jest taki sam dla obu amazonek. Różnią się one tylko kolorem włosów i fryzurą. Dlaczego więc jedna jest w skali CL a druga opisana jest jako TR? Ponieważ Chelsea jest sprzedawana z siodłem i ogłowiem dla koni CL (mniejszych, tych w skali 1:12) i "udaje" dorosłą osobę. Natomiast Ashley jest sprzedawana z czaprakiem i owijkami dla koni TR (większych, tych w skali 1:9) i reprezentuję amazonkę - dziecko.
Siodło i ogłowie westernowe z zestawu prezentują się na koniu dość dobrze. Minusem na pewno jest to, że wykonane są z jednego kawałka gumowatego plastiku i nie mają możliwości regulacji. Dwukolorowe ogłowie nie reguluje się wcale. Przy siodle można regulować tylko popręg, czyli będzie można je założyć na grubsze i chudsze konie.
Można włożyć stopy amazonek w strzemiona, ale nie można wyregulować długości puślisk (czy raczej fenderów, bo tak nazywają się one w siodle west).
Wszystkie siodła west w tej skali (Classics 1:12) zrobione są tak samo, nie ma znaczenia z którego zestawu - różnią się one tylko kolorem. Wszystko jedno więc, czy zakupicie zestaw z lalką i siodłem west, zestaw z końmi i siodłem west, zestaw do barrel racing z siodłem west - dostaniecie to samo siodło, tylko w innym kolorze.
Był jeszcze taki zestaw z kapeluszem, paką i paszą dla konia - to też było to samo siodło, tylko miało pomalowane "liście" na turkusowo (to taki błekitno-niebieski kolor).
Czaprak nie jest z zestawu - to po prostu wycięty przeze mnie prostokąt z kawałka filcu.
To teraz kilka słów o drugim zestawie.
Chelsea sprzedawana jest w czerwonym fraku do skoków, ale na spacer ubrała ręcznie robiony sweterek. Nie, to nie ja go robiłam - ja nie mam cierpliwości do szydełka.
Jak pewnie widzicie, stopy amazonek w butach do jazdy są bardzo duże. Niestety nie mieszczą się w strzemiona, więc Chelsea chcąc nie chcąc ćwiczy dosiad ;)
Ogłowie w tym angielskim (klasycznym) zestawie jest regulowane - zarówno pasek podgardla jak i nachrapnik można popuścić lub podciągnąć.
Siodło tylko na popręgu ma regulację - strzemiona są takiej długości na stałe.
I tak jak z siodłem west - siodło klasyczne sprzedawane w tej skali (Classics 1:12) jest tylko jednego rodzaju - możemy wybierać różne wersje kolorystyczne, ale poza kolorem niczym się one nie różnią.
Modeli koni, które pozowały w tym poście nie będę opisywać, ponieważ miały już one swoje posty na blogu. Ale dam linki, żebyście nie musieli szukać.
Klacz haflinger:
http://capricornmeadow.blogspot.com/2015/12/breyer-classics-klacz-haflinger-nr-938.html
Klacz quarter:
http://capricornmeadow.blogspot.com/2015/05/breyer-classics-buana-klacz-quarter.html
To tyle na dziś - mam nadzieję, że uda nam się spotykać częściej w nowym roku :)
Pozdrawiam serdecznie!
PS
Dostawa modeli Breyer z nowościami 2018 spodziewana jest w marcu najwcześniej, ale nie znam dokładnej daty. Nie wiem także, co w niej przyjedzie, ale oczywiście zamówię wszystkie nowości oraz modele, które się skończyły, a nadal są produkowane.
Papatki!
Czyli najbliższa dostawa breyer będzie w marcu, tak?
OdpowiedzUsuńNajwcześniej.
UsuńMi Chelsea bardziej dziecko przypomina, może przez te warkoczyki :p
OdpowiedzUsuńa jeśli chodzi o konie, to haflinger mi się bardzo podoba.
Kocham te modele , to czempiony na zdjęciach .Prezentują się pięknie .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zuzia koniara
Czy Chelsea będzie wyglądała ,,normalnie'' na klaczy dartmoor z tego zestawu ze źrebakiem (jeśli jest na jakimś zdj to sorki ale mi się nie wczytują) proszę o odpowiedź pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń