Niedawno przyjechał do mnie model konia, który nie jest produkowany masowo przez jakąś firmę - jest to odlew rzeźby wykonanej przez naszą rodaczkę Panią Annę Dobrowolską-Oczko. Jej inne rzeźby możecie obejrzeć na jej oficjalnej stronie: Horse and Bird
Mój koń to ogier zimnokrwistej rasy Brabant o imieniu Cumulonimbus, u mnie nazywany Chmurkiem :) Koń jest w skali 1:32, czyli "w uszach" ma około 7 centymetrów.
Jest to AR, czyli Artist Resin - model odlany z żywicy i sprzedawany w ograniczonej liczbie egzemplarzy. Do każdego modelu autorka dodaje piękną kartę z imieniem moldu oraz innymi informacjami. Mój egzemplarz ma numer 11 z kolei.
Może ja nie będę za dużo pisać - po prostu pooglądajcie zdjęcia ;)
Cumulonimbusa - i nie tylko jego - można zamówić na oficjalnej stronie autorki: http://www.horseandbird.com/available-models.html
A tutaj porównanie z końmi Breyer Stablemates, które są w tej samej skali. Jak widać, brabant wygrywa wielkością z koniem belgijskim:
Tutaj z moldem fryza (maść siwa, bo akurat ten model ma przedstawiać konia typu Cob):
Te szczotki:
Jak widać model wykonany przez artystę i kupiony prosto od niego to prawdziwa perła w kolekcji. Nie dziwię się kolekcjonerom, którzy po kupieniu pierwszej AR wyprzedają całą kolekcję firmowych, masowo produkowanych koników i zmieniają profil kolekcji. Ja jednak nie zamierzam tego robić, więc wpisy na blogu o koniowatych różnych firm nadal będą się pojawiać.
Pozdrawiam!
Piękny jest! Jakiej będzie maści? :)
OdpowiedzUsuńPiękny, jeszcze taka miniaturka... Podziw :)
OdpowiedzUsuńOooo super! Czekałam na ten wpis żeby Ci ślicznie pogratulować :D Chmurek jest piękny, Ana jak zawsze pokazała na co ją stać :) a Tobie Marta jeszcze raz - gratulacje bo masz piękny nabytek teraz w kolekcji. Nawet biały bardzo cieszy, czyż nie? :D
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam sie, że to jest takie maleństwo *-* ogromny podziw dla autorki! W końcu to jest SM, a szczegółów ma PEŁNO! Prześliczny! Ogromne graty! W rękach miałam Arke w skali trad (nie była moja of kors), więc zgodzę się ze stwierdzeniem, że inne modele lekko bledną przy takim wykonaniu. Szykuje sie jakieś ciekawe malowanie?
OdpowiedzUsuńPzdr!
Gratki takiej perełki w kolekcji;)
OdpowiedzUsuńSzukuje się jakieś malowanie?
Pozdrawiam;)
Ale miś!- pierwsze wrażenie ;D Gratuluje bo jest cudny! Podziwiam autorkę za cierpliwość. Dołączam się do pytania: jakiej będzie maści?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
P.S Będzie opis tęczowych jednorożców ze
*ze schleich ;)
UsuńNo w końcu post :) nie mogłam się już doczekać. ;)
OdpowiedzUsuńCo do Chmurka... jest po prostu wspaniały! Cudo,cudo,cudo! Gratuluje Ci takiej perełki. :) Opłacało się czekać. ;) Nie dziwie się, że niektórzy zmieniają profil kolekcji.
Jeszcze raz gratuluję. :)
Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy. :)
Fajny :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za zimnokrwistymi, ale może być. Chmurek - fajnie brzmi :)
Pozdrawiam!
Gratuluję raz jeszcze! Masz w kolekcji prawdziwa perełkę, bez dwóch zdań i nawet bez kolorów chwyta za oko, jeszcze raz gratuluję :)
OdpowiedzUsuńUroczy ziemniaczek :)
OdpowiedzUsuńTeż go mam i jest cudowny
OdpowiedzUsuńIle to cudo kosztowało?
OdpowiedzUsuń