Mold ten sam, na którym zrobiony jest Czesio (Big Chex To Cash), czyli umięśniony Quarter Horse. Te plamki na zadzie, to specjalnie. Koń jest ciemnobrązowy, ale kojarzy mi się z wiewiórką ;)
Żywy Topsails jest najlepiej zarabiającym koniem biorącym udział w westernowych konkurencjach z cielakami.
Piękny kasztan, ma tylko niewielką chrapkę i gwiazdkę na czole. Gdyby nie miała Czesia, to z chęcią bym go przygarnęła. Choć po prawdzie, to nawet jak mam Czesia, to Slidera z chęcią bym przygarnęła ;)
Uwielbiam zdjęcia tego modelu z takiej perspektywy - cudny jest :)
Jak Wam się podoba? Wolicie jego, czy Czesława?
Pozdrawiam!
Jest śliczny :), w tym malowaniu podoba mi się bardziej i gdybym miała wybierać między nim a Czesiem, wybrała bym Slidera :).
OdpowiedzUsuńBoże Capricorn! Dziękuję za opis!
OdpowiedzUsuńTeraz już wiem co chce pod choinkę :))
Jest cudny! To malowanie jest świetne!
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że nazywa się Slider :) A stoi u mnie już z półtora roku na półce ;)
OdpowiedzUsuńGdyby obaj byli dostępni w sklepie (tj. Czesław i Topsails) , to bardzo ciężko by było mi się zdecydować. Każdy jest piękny na swój sposób. Na szczęście, kiedy go kupowałam, był dostępny tylko jeden wariant maści na tym moldzie, więc nie miałam problemu.
Pozdrawiam!
Nie wiedziałam, że nazywa się Slider :) A stoi u mnie już z półtora roku na półce ;)
OdpowiedzUsuńGdyby obaj byli dostępni w sklepie (tj. Czesław i Topsails) , to bardzo ciężko by było mi się zdecydować. Każdy jest piękny na swój sposób. Na szczęście, kiedy go kupowałam, był dostępny tylko jeden wariant maści na tym moldzie, więc nie miałam problemu.
Pozdrawiam!
Bardzo piękny model :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ach, cudowny! Ja nie mogę wybrać pomiędzy nim a Czesławem.. Obaj są piękni!
OdpowiedzUsuńOjej, nie wiedzialam ze Topsails jest taki piekny! Nie lubie tego moldu, Chex to juz w ogole tragiczny jest moim zdaniem, ale ten ogier zdecydowanie podbil moje serce! Masc niesamowita, kasztan praktycznie bez bialych odmian... Cos pieknego.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem w tej maści bardziej mu do ,, pyska". Chociaż wolę mniej umięśnione konie ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczniuch z niego. Wolałabym jego. Kocham kasztany ♥
OdpowiedzUsuńJa jednak Czechu
OdpowiedzUsuń