Model konia firmy Breyer Traditional - Weathermont Ethan nr 1723 - portret konia o tym właśnie imieniu amerykańskiej rasy Lippitt Morgan. Obecnie wycofany, a produkowany w latach 2014-2016.
Mold to "Kennebec Count" wyrzeźbiony przez Kathleen Moody i wprowadzony w roku 2005.
Bardzo podobają mi się u tego ogiera obfita falowana grzywa i piękny ogon. Maść dodatkowo je uwydatnia i sprawia, że przyciągają oko. Przestrzeń za uszami jest wygolona na modłę amerykańską i dzięki temu łatwiej założyć ogłowie.
Koń ma wyrzeźbione strzałki a także pomalowane kasztany. Mięśni nie jest zbyt wiele. Na pysku widać żyłki.
Uszy skierowane są w różnych kierunkach, co nadaje figurce "żywego" wyglądu. Podoba mi się wklęsły profil jego głowy. Koń trochę przypomina mi skrzyżowanie konia arabskiego z fryzyjskim ;)
Morgany nie są za wysokie - model nie jest zbyt duży, jest trochę mniejszy od GG Valentine, ma krótszą kłodę.
Jednak ogier jest wyższy od konia fiordzkiego - Czekoladka :)
Mold mi się spodobał, więcej niż się spodziewałam po zdjęciu promocyjnym. Na razie jednak do mnie nie trafi, za dużo koni na łyszliście ;)
Pozdrawiam!
Ładne konisko ;)
OdpowiedzUsuńKochany kucyk, który jest koniem.... (?!??!?)
OdpowiedzUsuńMoże być, ale tak szczerze to mogłyby być lepszy... Czoookooolaaaadkaaa! Zrobisz opis? A może już zrobiłaś...? Chciałbym ten mold(chodzi o Czoko), więc postarasz się przygotować opis?
Pozdrawiam! :)
Był już opis: http://capricornmeadow.blogspot.com/2014/06/breyer-traditional-gvf-sjokolade-nr-1710.html
UsuńCzekoladek będzie w przyszłym tygodniu w Monocerusie do kupienia :)
Hoho,zamówię :D
UsuńBardzo ładny ogierek :3 ostatnio się nad nim zastanawiała ale... Jednak bardziej podoba mi się w malowaniu srokatym -jest to bodajże Chili :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Śliczny ogier! Bardzo podoba mi się wspomniana przez Ciebie grzywa i ogon. Istne cudo! *.*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mi się bardzo podoba, ale trochę potrwa nim go kupię (o ile kupię, a jak narazie próbuję namówić ciocię na Milana (chyba dobrze napisałam) albo Winda) głównie przez mięśnie, których nie ma zbyt dużo. Oglądałam różne Weathermont Ethan Review na YT i muszę powiedzieć, że jego suchoklatesowawatość (jak ktoś odczytał poprawnie to brawa dla tej osoby) mnie z lekka odstrasza... Kasztanki ma pomalowane i czy wyrzeźbione też??
OdpowiedzUsuńGrzywa mi się najbardziej w nim podoba. Gdyby miał szczotki, to już w ogóle by przypominał krzyżówkę araba z fryzem :)
Pozdro
Na tylnych nogach wyrzeźbione, a na przednich malowane... dziwnie tak ;)
UsuńPiękny! ^^
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, ale ta grzywa oddala morgana, przybliża do fryza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wolałam go w srokatym malowaniu, jak Chilli. Ten jest taki jednolity :( Mam pytanie, wiesz moze czy Klacz Brabant na moldzie Konga (Vixom) pojawi sie w sprzedaży regularnej?
OdpowiedzUsuńNic o tym nie wiem, ale to była edycja specjalna do jakiejś sieci sklepów, więc nie sądzę, aby się pojawiła w Polsce.
UsuńTak też myślałam, dzięki za potwierdzenie tych przypuszczeń.
UsuńZbytnio nie podoba mi się ten model. Chyba przez dość dziwna budowę :/. Jednak pysk ma uroczy i rzadko spotykane ustawienie uszu też jest super :). Pozdrawiam i zapraszam na n/n:
OdpowiedzUsuńhorses-models-photography.blogspot.com
Ładny jest :)
OdpowiedzUsuńMam prośbę - dało by radę porównanie Esprit, Walentyna i Bezwstydnik? Jak się nie mylę, to masz wszystkie te modele... :)
Pozdrawiam
Wrzucę fotki na FB :)
UsuńHmmm, powiem, że na zdjęciu promocyjnym był według mnie O K R O P N Y xD
OdpowiedzUsuńSzczególnie to ustawienie tylnych nóg, teraz jednak się do niego powolii przekonuję (ale co tam, na chciejliście i tak będzie xd), ale fatycznie wygląda jak mieszanka araba z fryzem i sama też tak pomyślałam, przed tym jak u Ciebie to przeczytałam xD
Pozdrawiam :)
Szkoda, że collecta go nie wydała : D W mniejszej skali byłby doskonały.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny model. :) Bardzo mi się podoba, najlepsza jest grzywa. ;D Pozdro!
OdpowiedzUsuńC-U-D-O-W-N-Y-!-!-! Piękny karusek, od razu trafia na chciejlistę *.* Tak jak tobie, mnie również bardzo podoba się jego prześliczna grzywa. Koniś rzeczywiście wygląda na arabka pomieszanego z fryzem, mmm... po prostu marzenie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Prim:3
Tylko że on nie jest kary tylko ciemnogniady. A swoją drogą ten mold to moja największa i pierwsza Breyerowska miłość. Już raz Chili do mnie leciał ale ale sprzedawca zorientował się że go za tanio sprzedał i napisał mi że nie przyślą przesyłki bo została zniszczona w transporcie. Teraz muszę zdobyć Ethana chociaż wolałabym Chiliego...
UsuńŁaaa ! zakakująco uroczy jest w tej maści na Twych foatach. Na promo fotach ta masć nie zrobiła na mnie wrazenia- za to zawsze przyciągał mnie srokacz Chili mimo przerysowanej urody. A generalnie bardzo fajnie by było miec taką bardzo typową dla Morgana maść - może kiedyś jednak go sobie przygarnę :))
OdpowiedzUsuńNo i Pozdro wielkie dla Ciebie i wszystkich pasjonatów od Dorotheah :))))
Wysoka pozycja na mojej łiszliście...
OdpowiedzUsuń