Te piękne kantary dostałam na spotkaniu w Krakowie :) Zrobiła je Hirtlandicia z bloga Kopytna Pasja - jakby się Wam spodobały, to można podobne zakupić, wystarczy się skontaktować z Autorką.
Brązowy kantar z szarym nachrapnikiem przypadł na tę chwilę Camili, ale pasuje też na dorosłe konie Breyer Traditional.
Arapaho dostał kantar "patriotyczny", czyli biało-czerwony :)
Myślę, że bardzo mu pasuje.
Jeszcze raz dziękuję Hirtlandici za piękne, starannie wykonane kantary i zapraszam na jej bloga: Kopytna Pasja
Pozdrawiam!
P.S.
Chyba w końcu się wezmę, i zrobię jakiś kantar sama, bo materiały kupiłam jakieś 2 lata temu XD
Bardzo fajnie prezentuje się na Arapaho :)
OdpowiedzUsuńPs. Już nie mogę się doczekać postu z Twoimi akcesoriami ( patrząc na Twoje customy, kantary na pewno będą śliczne ;) :)
Tylko najpierw muszę coś zrobić ;)
UsuńDziękuję, że dałaś je na bloga :D Właściwie nachrapnik miał być srebny ;P Czekam na te Twojej roboty :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
I wygląda jak srebrny jak światło na niego pada :)
UsuńSuper kantarki :) ja jak narazie staram "udoskonalić" swoje.
OdpowiedzUsuńA na początku myślałam, że na tym nachrapniku jest coś metalowego XD
Pozdrówki!
Tak wygląda :D
UsuńŚwietne kantarki :)
OdpowiedzUsuńJa się biorę do robienia kantara mojemu konikowi breyer, tylko nie wiem jak robić te "zapięcia" z góry... No bo jak robię podgardle to wszystko się psuje bo nie wchodzi na konia :/
Ktoś wie jak te "zapięcia" zrobić?
Na jednym końcu są dwa kółka założone, a drugi koniec jest wolny i się go przeplata przez kółka. Nie wiem, czy o to zapięcie Ci chodzi ;)
OdpowiedzUsuńChodzi o to, ale nie do końca rozumiem xD
UsuńŁadne są :)
OdpowiedzUsuńZrób swoje, chętnie zobaczę :)