Część pierwsza opisu stajni pod TYM LINKIEM
Dzisiaj parę słów o modelach i akcesoriach dołączonych do stajni nr 42103
Modele to klacz i źrebię rasy trakeńskiej. Są to te same modele, które były wprowadzone w 2014 roku, ale w innych malowaniach. Klacz jest kara z trzema skarpetkami i szeroką latarnią na głowie, natomiast źrebak jest gniady.
Tak prezentują się obie parki - mama i źrebaczek. Mnie bardziej podobają się gniadosze.
Do źrebaka nie mam zastrzeżeń, może tylko to, że jego "podpalanie" na wysuniętej tylnej nodze kończy się za wcześnie - powinien mieć chyba tak samo wysoko na wszystkich nogach?
Klacz też całkiem ładnie wygląda w czarnej wersji, choć niespecjalnie podobają mi się jej skarpetki. Niezbyt ładnie wygląda też róż na chrapce, ale można się przyzwyczaić. Ale te gumki mogli zrobić białe, a nie różowe ;)
Do zestawu dołączone jest jasnobrązowe siodło - wszechstronne czy skokowe? Szkoda tylko, że czaprak nie jest pomalowany, ale to akurat można zrobić samemu. Choć wiem, że niektórzy odcinają zupełnie te fabryczne czapraki i robią swoje, materiałowe.
Myślę, że te wieszaki na siodła to świetna sprawa :)
Popręg przy siodle jest jak zwykle za długi, ale dzięki temu pasuje na różne konie - chude i grube.
Natomiast ogłowie jest trochę małe na tę klaczkę, bo ona ma długą głowę. Jednak udało mi się je założyć i dość ładnie nawet na niej leży. Dobrze, że ta guma da się trochę naciągnąć. Ciekawe jak długo zestaw będzie taki rozciągliwy - moje westernowe siodła mają już ładnych parę lat i zrobiły się twarde i kruche.
Czy ta amazonka była już w jakimś zestawie? Bo mam wrażenie, że ją znam... ale może to tylko takie wrażenie. Wiem, że można ją będzie zakupić pojedynczo w blistrze już niedługo.
Podoba mi się, że firma Schleich ostatnio stawia na realizm - buty dziewczyny mają zrobione podeszwy i nawet tę gumkę, która trzyma sztylpy. Przy okazji zobaczcie nowego siedzącego kotka - ma świetne różowe poduszeczki pod łapami :)
Siedzący kocur (kotka?) nr 13771 jest mniejszy niż poprzednie modele kotów, ale nadal trochę za duży do postaci ludzkich - kot do pasa? Może to jakaś mieszanka z tygrysem ;)
Do stajni dołączone jest także jedzenie dla koni: 2 kostki siana i słomy, 4 marchewki i 4 komplety (nie wiem jak to nazwać - kupki?) jabłek (2 zielone i 2 czerwone). W sam raz do nakarmienia koni w czterech boksach.
W komplecie otrzymujemy także brązową derkę w kratę i prezenterkę (kantar z łańcuszkiem i uwiązem). Derka pasuje na klacz, może tylko przydałoby się jej obcięcie wystających nitek.
Natomiast kantar jest za mały - choć widziałam na zdjęciach konie z tak właśnie wysoko założonymi nachrapnikami. No ale to chyba nie tak powinno wyglądać...
No i na koniec wnętrze stajni, - będą jeszcze inne, jeśli tylko chcecie :)
Zachęcam też polubienie FB Monocerus, bo wrzucam tam fotki, które nie pojawiają się na blogu.
Pozdrawiam!
Ta stajnia mnie urzekła! Przepiękna! ^^
OdpowiedzUsuńU mnie nn:3
Świetna stajnia.Mi osobiście klacz się nie podoba,jednak zrebak jest urokliwy :3.Na początku zestawy są rozciagliwe,a potem jak mówisz tracą swoją "gietkosc".Moje ogłowie westernowe schleich niestety przerwało się na nachrapniku :( KlKleilam,ale jak zakładam na konia rozrywka się.A anazonka i siodlo i ogłowie pochodzą z zestawu rekreacyjnego schleich ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mi się te modele (konie) niezbyt podobają, jeśli chodzi o model ;) Co do malowania, mi również tej klaczy skarpetki się nie podobają xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Średnio mi się podoba :/ stajnia jest super, w przeciwieństwie do tych koni... Tym bardziej, że te gumki u klaczy są różowe, no ale w końcu schleich specjalizuje się bardziej w zabawkach niż w modelach...
OdpowiedzUsuńPozdro
Klacz nie podoba mi się w ogóle, więc malowanie niestety nic nie zmienia.Za to źrebaczkowi znacznie lepiej w gniadym, choć generalnie za tą maścią nie przepadam i wolę srokacze.Ale jakoś tak mu bardziej do pyska ;D.
OdpowiedzUsuńA kot to ma normalnie oczy namalowane jak jakiś egipski faraon xD.Może to faktycznie faraon w ciele kota i dlatego taki duży :P?
Natomiast mam uwagi co do siodła i ogłowia - pomalowane kompletnie jednolicie :(.Nawet strzemion nie zrobili.Nie, rzędy schleich mnie nie przekonują, bo mi niedawno już wszystkie nachrapniki popękały ;-;.Już wolę zainwestować w coś od prywatnej osoby, bo będzie realistyczniej.
Mi się własnie podoba bardziej kara wersja klaczy, zaś źrebię wolę w oficjalnej. Ale u klaczy wciąż nie podobają mi się oczy - wydają mi się takie skośne... :/
OdpowiedzUsuńA czy mogłabyś mniej więcej podać wymiary stajni? :)
PS. Czy konie CollectA 2015 będą w Monocerus'ie?
Ten kotek,to chyba mane coon(taka rasa,jeśli chodzi o rozmiar) ;p.Zazdroszczę,że wygrałaś stajnię.Ja nie miałam tyle szczęścia...
OdpowiedzUsuńJa mam maine coona :)
UsuńJeśli chodzi o klacz, podoba mi się bardziej wersja standardowa, źrebak zaś mnie urzekł <3 Kociak przesłodki, też cieszę się, że Schleich znowu stawiają na realizm :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na n/n
Ja posiadam tę stajnie tylko, że bez dodatków :) Nie podoba mi się ten gniady źrebak , ale kara klacz podbiła moje serce !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam u mnie n/n
http://springerstable.blogspot.com/
mi też podoba się ta kara klacz :)
UsuńPowiedz szczerze- warto zainwestować w wersje z końmi? :)
OdpowiedzUsuńFajne konisie :) Zapraszam do mnie ;) http://schleichicollecta.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńfajne
OdpowiedzUsuńMam tego źrebca srokacza,JEST NAJLEPSZY!!!
OdpowiedzUsuńZaczynam dopiero zbieranie schleichów ale od samego początku zbierał na stajnię ;) na razie zakupione konie muszą zadowolić się drewnianą ręcznie robioną
OdpowiedzUsuń