Pokazywałam Wam niedawno mojego pierwszego (i przez wiele lat jedynego) kucyka. Nie jest on prawdziwym MLP, choć kiedyś tak myślałam. Nigdy nie miałam oryginalnego Kuca :(
Niedawno się to jednak zmieniło, bo natrafiłam w jednym z SH w moim mieście na pełnoprawnego My Little Pony. Oto przed Państwem Shell-Belle!
Zidentyfikowałam ją dzięki stronie: http://www.strawberryreef.com/
Na początku zestaw kolorystyczny, który prezentuje wydawał mi się obrzydliwy, ale już się do niej przyzwyczaiłam ;)
Kucyk jest różowy, a grzywa i ogon są jasnozielone z błyszczącymi pasemkami w kolorze morskim. Jej "cutie mark" (jak to jest po polsku?) to zielona i żółta muszelka oraz biała gałązka korala z zielonymi kropeczkami. Na prawej nodze ma żółte serduszko, a pod nią logo MLP. Wysoka jest na prawie 12 cm.
Shell-Belle jest wykonana przez firmę Hasbro w 2004 roku. Jak na swój wiek (10 lat) trafiła do mnie w bardzo dobrym stanie. Wystarczyło rozczesać włosy, które były poplątane tylko na końcach, i kucyk prezentuje się w całej krasie. Nie da się jej odwrócić głowy, co mnie zdziwiło, bo mój nieoryginalny kucyk nie ma z tym problemu. Ale MLP tak mają, z tego co zauważyłam. A może się mylę?
Parę dni później w innym SH trafiłam na drugiego Poniacza. Wg strony z Kucykami też jest oryginalny, ale był dołączany do zestawów Happy Meal w McDonaldzie w 2006 roku. Nazywa się Star Dancer.
Kucyk jest mniejszy - ma około 7,5 cm "w uszach". Jego ogon i grzywa są różowe i bardzo zmechacone, ale spróbuję je rozczesać. Ciało jest niebiesko-morskie z błyszczącymi drobinkami. Logo na zadku to dwie żółte gwiazdki, a na lewej przedniej nodze ma dwa fioletowe serduszka.
Macie może jakieś oryginalne MLP? Czy Wasze też tak potrafią?
Okazało się, że obydwa Kucyki mają w nóżkach magnesy. Nigdy o tym nie słyszałam - odkryłam to przypadkiem. Całe życie się człowiek uczy...
Życzę spokojnej niedzieli. I reszty tygodnia też :)
ja się nie interesuje ale mam jednego z balonami
OdpowiedzUsuńzapraszam nowa notka !
www.bolmowie.pl/blog/tosia
Patrzę - Capricorn opublikowała posta 7 minut temu.
OdpowiedzUsuńPoniacze fajne, jak byłam mała miałam tyle ,,gumowców'' tylko nie orginalnych.
Ładniejszy moim zdaniem jest drugi.
Pozdrawiam i zapraszam na mój blog - modele-koni-schleich.blogspot.com - jest n/n.
Miałam ze trzy oryginałki, ale DAAAWNO... ;) Moje kręciły szyjkami :)
OdpowiedzUsuńCo do spolszczenia znaczka na zadku to brzmi ono " uroczy znaczek " chociaż mówi się raczej po prostu znaczek :)
Pozdrawiam!
Heh, kiedyś to miałam pełno takich poniaczy.
OdpowiedzUsuńWszystkie miały magnesy i nie mogły obracać głów, miały również serduszka na nogach. Zatem twoje są na pewno oryginalne.
Co do tego na zadku, to kiedy byłam w przedszkolu [jak to było dawno...], mówiłyśmy na to z koleżankami ''znaczek''.
Różowa jest cudowna, marzę o jakimś morskim kucyku <3 I wiesz co? Mój ostatni (deszczowy, a więc PRAWIE wodny) też miał problem z głową. Nie wiem, czy guma sama się zakleiła, czy ktoś go potraktował klejem. Wsadziłam nóż pomiędzy głowę a szyję i delikatnie je od siebie oddzieliłam, starając się nie porwać gumy.
OdpowiedzUsuńAlbo może gorąca woda jakoś by je rozszczelniła?
Tylko ona był z tych starszych, czy Twoja nie jest bardziej twardoplastikowa? Nie chcę, żeby przez moje rady stała jej się krzywda :<
Jest niby gumowy, ale taki jakiś twardszy. Może dlatego, że ta guma jest już stara?
UsuńA ten mniejszy jest z twardego plastiku.
Trafiłam na szałowy blog o kucykach, na którym piszą, że można spokojnie rozdzielić głowę od szyi nożykiem. Znaczy.. nie napisali, że nie można tak zrobić z tą konkretną serią, więc wydaje mi się, że nic mu się nie stanie. http://sweetberry-kiss.blogspot.com/2013/12/szybkie-porady-d.html (znowu zajmuję się głupotami, a miałam się przecież uczyć :< Głupi internet)
UsuńMówi się po prostu znaczek, chociaż można też używać zangielszczone "cutie mark" i jest to jak najbardziej poprawne.Z tego co widzę to masz G3, a ja swojego czasu miałam caaaaaałą kolekcję kucyków :D.Z tego co pamiętam moje bez problemu ruszały łepetynami.I tak, większość miała magnesy :).Supermoc magnesowa xD.Jeden potworek mi nawet został, ale reszta powędrowała do nowego właściciela :P.
OdpowiedzUsuńW odpowiedzi do powyższego.Nie, guma nie jest stara, G3 jest po prostu wykonana z takiej twardszej masy :).
Mam G1 - nie wiem jaki to model ale ma skarbonkę na zadku (100% orginał - ma pod kopytem ''Hasbro'').
OdpowiedzUsuńPosiadam też Daybreak (mój drugi orginalny Poniak po G1) oraz Cupcake, ale wydaje mi się, że była to Cupcake II. Mam do niej skuter, kask i pare tego typu rzeczy ^^.
Posiadam również Star Dancer, ale z orginalną ''podstawką'' no i mnie zmechaconą.
Reszta to jakieś podróbki, ale w sumie bardzo je lubiłam.
Bardzo mnie denerwowało, że nie było w tym całym towarzystwie faceta...
znalazłam - jest to Li'l Pocket :)
UsuńMam 4 takie koniki oryginalne .
OdpowiedzUsuńmam tego drugiego :D fajny jest :D
OdpowiedzUsuńMam mnóstwo g3 kucyka, wszystko prawda (około 40-50), chciałbym kontynuować moją kolekcję, ale zatrzymał ich produkcji w 2010 roku, mój pierwszy kucyk g2 jest 1993 http://manualidadesschleich.weebly.com/ My-coleccioacuten-de-MLP-g3.html
OdpowiedzUsuńja zbieram g2, mam ich troche z dziecinstwa ale takze teraz staram sie powiekszac kolekcje ;) jesli ktos ma jakies na zbyciu to smialo pisac:) moi email knero22@wp.pl
OdpowiedzUsuń