Mistrz ujeżdżenia, właśnie w roku 2009 wygrał razem ze swoim jeźdźcem Steffenem Petersem 10 na 11 klas FEI, w których brał udział. Zdobył także kilka innych tytułów, ale nie będę Was przynudzać opisem osiągnięć żywego konia, bo przecież nie o niego tutaj chodzi. Jeszcze tylko fotka - Ravel ogląda siebie ;)
Jak widać na powyższej fotce bohater dzisiejszego posta ma bardzo ciekawskie spojrzenie. Szkoda, że nie ma namalowanych źrenic, a jego oczy są jednolicie czarne.
Ogier (tak, 100% ogier, a nie wałach!) ma pięknie zaznaczone strzałki i cieniowane kopyta. Wydaje mi się, że jak na firmowe malowanie, całkiem przyzwoicie to wygląda. Zastrzeżenia mam jednak do kasztanów - akurat ten odcień szarości niezbyt komponuje się z maścią konia. Chyba powinny być ciemniejsze?
Jestem mile zaskoczona kształtem zadu Ravela. Jest on lekko "rozłupany", a nie zaokrąglony jak np. u Zenyatty.
Niestety ogon na górze u nasady jest zeszlifowany i stracił fakturę włosów. Niezbyt widać to na zdjęciu, postaram się później zrobić lepsze. Chyba jakiś robotnik w fabryce za bardzo sobie wziął do serca polecenie "zeszlifowania szwów" na figurce.
A tu pierwsze spotkanie z innym koniem z mojej stadniny:
Prawdę mówiąc myślałam, że Ravel będzie wyższy, a tu dziewczyna go przerosła ;) Oba konie to gniadosze, ale w zupełnie różnym odcieniu, Zenyatta dodatkowo ma także jabłuszka. Za to skarpetki na tylnych nogach mają podobne.
Jestem bardzo zadowolona z zakupu i polecam ten model. Co prawda nie ma on jakiejś wymyślnej pozy, rozwianej grzywy i niepospolitej maści, ale chyba to właśnie jest jego atutem.
Może podobać się każdemu.
Jest uniwersalny.
Jest po prostu kwintesencją konia ;)
Pozdrawiam :)
Ravel jest fantastyczny! Bardzo bym chciała miec go w swoich zbiorach
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam nadzieję ,że Ravel zagości też w mojej stajni ,jest piękny.Gratuluję zakupu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wiedziałam, że to Los Ravellos od kocham_fizyke (mój Chili był zapakowany w podobne ubranko). Gratuluję nowego nabytku! Zgadzam się z tym, że Ravel jest piękny w swej prostocie - dlatego ozdabia również moją półkę.
OdpowiedzUsuńTak Ravel jest wspaniały, ma w sobie coś takiego, że nie można oderwać od niego wzroku. Gratuluję zakupu! U mnie też gości on w stajni. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsanteiranch.blogspot.com <--- N/N
Mój Ravi *.* Uwielbiam tego konika ^^ Rozwaliło mnie: " Ravel ogląda samego siebie " xD
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś szansę go kupić, ale zrezygnowałam bo nie cierpię krótkiej grzywki.
OdpowiedzUsuńAle teraz uważam że jest piękny:) A ,,Ravel ogląda samego siebie'' spadłam z krzesła.Po prostu rozwalające.
---
Zapraszam na mój blog : konie-schleich-wikusi.blogspot.com
Gratuluję nowego mieszkańca stajni :).Też się zastanawiałam solidnie nad Ravelem, ale jednak go nie wzięłam. Może kiedyś...?Qń ma w sobie "to coś".
OdpowiedzUsuńRavel ogląda samego siebie xD.Co za próżne konisko :).
Pozdrawiam
Sunny Glow
shadowhorses.bloog.pl
Gratuluję i dołączam do grona fanów Ravela. Też uważam, ze jest świetny. :)
OdpowiedzUsuńWiesz możę gdzie można go jeszcze kupić ? ;c Za późno się obudziłam a tu już wycofany ;c I jakie są teraz ceny Ravela?
OdpowiedzUsuńKupić można chyba tyko używanego. Musisz szukać za granicą na e-bay na przykład. Nie wiem, jakie są ceny.
UsuńPiękne kopytka wpadają w oko ;)
OdpowiedzUsuń