Niedawno pisałam o tym, że nie lubię koni na stałe ubranych w siodła, a dziś pokażę Wam aż dwa takie konie. Oto Bully, koń kowboja z firmy Bullyland oraz Simba, koń indianina z firmy Simba:
Bully to kasztanowaty wałaszek kuty na cztery nogi. Jest zrobiony z jakiejś gumy, podobnie jak np. klacz arabska firmy Collecta - jego nogi i ogon łatwo się zginają przy nacisku, ale koń stoi bez problemów. Podoba mi się jego rząd - ogłowie, napierśnik i siodło ozdobione są srebrem. Siodło dodatkowo jest też rzeźbione, a lazurowy czaprak ma chwościki . Jakby siodło miało popręg tylny, który jest potrzebny przy łapaniu cielaków (lina sugeruje, że ten koń tak pracuje), to nie miałabym się do czego przyczepić ;)
Koń należy do moich ulubionych modeli. Może ma na to wpływ to, że kupiłam go w sklepiku we Wrocławiu, gdy podziwiałam zawody westernowe ;)
Koń indiański zrobiony jest z dużo twardszej masy. Kopyta są płaskie pod spodem, a malowanie jakie jest, każdy widzi. Koń ma za to w otwartym pysku widoczne zęby, co rzadko się zdarza u modeli. Właściwie, to nie wiem, co o nim więcej napisać. Może jeszcze to, że z wyglądu to, wg mnie, typowy koń do zabawy dla dzieci pomalowany w "wesołe" kolorki ;) Konik przyjechał do mnie w większym stadzie z końmi firmy Schleich. Samego to raczej bym go nie kupiła.
Pozdrawiam!
P.S
Przypominam o Candy. Jak do tej pory mam 14 zgłoszeń.
Valhalla - nie znalazłam na Twoim blogu wpisu o candy u mnie. Może nie na tym blogu szukałam? Proszę uzupełnij i podeślij mi link. Jak tego nie zrobisz, to nie będę mogła włączyć Cię do losowania.
A losowanie już w niedzielę. Wieczorem w niedzielę podam wyniki.
3majcie się!
Strony
- Blog - posty
- Ambasadorzy - recenzje
- Breyer TR
- Breyer TR Serie
- Breyer CL
- Breyer SM
- Breyer MW
- Bullyland
- CollectA
- Copperfox
- Mojo Fun / Animal Planet
- Papo
- Safari Ltd.
- Schleich
- Stone Horses
- WIA
- Artist Resin
- Rzędy i akcesoria
- Customy
- Jednorożce
- Uni TY
- Konie Barbie
- My Little Pony
- Gra SSO
- Live Show
- Odwiedzam
- Przydatne linki
- SPRZEDAM
- Żywe konie
- Pekińczyki
Hejo :) No rzeczywiście koń indiański taki typowy dla dzieci, co jakby dostały niebieskiego konia, to by stwierdziły, że realistyczny... xd Ale ten pierwszy śliczny na serio ^.^ Capri, mnie w kraju nie będzie, jbc to Karo za mnie potwierdzi ( ale wątpię, żebym została wylosowana) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i jakbyś jeszcze nie czytała, to na obu blogach n/n :)
Emcia :)
Zgadzam się.Ten drugi to taka typowa zabawka ;).Ale pierwszy wygląda całkiem fajnie.Szkoda, że ekwipunek ma na stałe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
hanna406 z bloga shadowhorses.bloog.pl
Uważam ,że konik po prawej jest wykonany staranniej :D
OdpowiedzUsuńLukrowana z bloga -
http://schleichslukrowana.blogspot.com/
Zrobisz wpis o osobach które wygrały w Candy,chociarz nie wygrałam
OdpowiedzUsuń