Kasztanowata klacz arabska firmy
CollectA o nr katalogowym 88475 przyjechała do mnie trochę przypadkiem. Gdy robiłam zamówienie, nie można było kupić jej siwej siostry, dlatego zdecydowałam się na kasztankę.
Pierwsze wrażenie: Piękna arabka! Tylko czemu ma takie miękkie nogi?
UWAGA - jest to opis modelu z 2013 roku - nowe modele nie mają już gumowych nóg - są sztywne!
Klacz jest z innej masy niż reszta koni, które z nią przyjechały. Jej nogi są miękkie, gumowate. Nie rozjeżdżają jej się nogi jak stoi, ale wolałabym solidniejszą masę.
Trzeba przyznać, że koń jest wykonany bardzo szczegółowo. Są zaznaczone strzałki a nawet wicherki na sierści, czyli miejsca, w których włosy rosną pod innym kątem.
Wyraźnie jest też widoczne, że jest to klacz, a nie jakiś unisex. Podoba mi się też, że ogon jest taki, jak u prawdziwego konia - łysy od spodu. Bardzo długo myślałam, że konie mają ogony jak psy - włochate z każdej strony, dopiero mój żywy koniowaty uświadomił mnie w tej kwestii. Można powiedzieć, że ta figurka ma walory edukacyjne ;)
Konie Colecty są większe niż te z firmy Schleich. Nowy ogier arabski (nr 13629) nie umywa się do klaczy arabskiej CollectA, nie tylko wzrostem ale także dokładnością wykonania, proporcjami i ogólnym pięknem ;)
Właściwie to w tej figurce nie podoba mi się tylko kolor. Co prawda jej sierść ma piękny złotawy odcień, ale grzywa i ogon wyglądają jakby były wytarte. Zastanawiam się, czy nie zakupić jednak siwej klaczy, a kasztankę puścić w świat. A może poprosić
Metalfish o przemalowanie?
Pozdrawiam!
Polecam się :D
OdpowiedzUsuńA ja polecam Ciebie :)
UsuńKlaczka cudna, sama ją mam i sądzę, że z czasem ta niechęć do gumowatych nóg przechodzi ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
cathsmodelhorses.blogspot.com
:D
UsuńGdzie kupiłaś?
OdpowiedzUsuńNa figurkiswiata.pl
Usuń