niedziela, 21 lutego 2021

Schleich 2021 - Niemiecki kuc wierzchowy klacz i wałach

Dziś dwie nowości Schleich na 2021 rok:

  • Schleich 13925 - Niemiecki kuc wierzchowy klacz
  • Schleich 13926 - Niemiecki kuc wierzchowy wałach

Klacz DRP (niem. Deutsches Reitpony, bo to niemiecka rasa kuców) jest chyba moją tegoroczną faworytką z firmy Schleich mimo, że jest jakoś wybitnie pomalowana, ot zwykły "rudy" kasztan z jedną "skarpetką" i nierówną łysiną na głowie.

Kopyta oczywiście ze strzałkami, ale mają dodatkowo podkowy, które jednak nie są pomalowane. W grzywie znajdziemy turkusowe gumki.

Ale rzeźba włosów u tego modelu jest naprawdę niesamowita! Zobaczcie, jak łączą się pasma włosów w dobieranych warkoczach. Rzeźbiarzowi należą się wyrazy uznania.


Na ogonie również znajdziemy dobierany warkocz tym razem bez gumki, ale za to zakończony chwostem. Pięknie to wygląda.


Wałach jest maści... no właśnie nie wiem. Jest to albo jakiś bardzo ciemny kasztan, albo może kary, albo bardziej - przydymiony kary? Nie znajdziemy na nim cieniowania, ale ma odmiany na wszystkich kończynach oraz wyrzeźbione i pomalowane podkowy.


Porusza się kłusem i też robi na mnie dobre wrażenie - nie jest "koślawy" ;)


U niego fryzura jest skromniejsza, bo tylko na głowie znajdziemy koreczki, czy może takie małe warkoczyki? Niestety nie wiem, jak się nazywa taki koński fryz. W każdym razie jest również bardzo ładnie wyrzeźbiony i bije na głowę koreczki na przykład u Breyer Traditional.


Kuce, jak to kuce, są mniejsze od koni. Poniżej porównanie z figurką klaczy haflinger Schleich:


Również kuc firmy CollectA jest większy, ale na pewno wiecie już, że modele CollectA ogólnie są większe od Schleich.


Mimo, że figurki niemieckich kucy wierzchowych nie są duże, to dorośli jeźdźcy Schleich mogą na nich bez problemu jeździć. Chociaż ogłowia będą na te kuce trochę przyduże.


Wszystkie pokazane dziś modele możecie oczywiście zakupić na Monocerus.pl

Nowości Schleich znajdziecie tutaj: figurki Schleich 2021

Który z dzisiejszych bohaterów podoba Wam się bardziej - klacz czy wałach? A może nie trafiły zupełnie w Wasze gust?


Pozdrawiam!

6 komentarzy:

  1. Hm, i tu jest ciężki orzech do zgryzienia – bo dalej żaden z tej dwójki mi się nie podoba :c. Chociaż klacz jest niczego sobie, ale brakuje jej takiego… realizmu w rzeźbie, szczególnie mnie rażą te ogromne oczęta, ale już trudno. Wałacha bym może szybciej wzięła, bo on jest dosyć porządnie wykonany, aleeee… bardziej mi się podoba ta kucka, haha :D.
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już mam klacz, ale chyba ogier też trafi w moje ręce! Moim zdaniem, powinny być troszkę większe, ale i tak są wspaniałe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wałach od razu trafił na moją chciejlistę. Ma niesamowicie wyrzeźbioną głowę i jak dla mnie bije na głowę nowe Collecta. Nie byłam jednak przekonana do klaczy, głównie przez kształt ogona. Zdawało mi się też, że ma niezbyt szczegółowy pyszczek, ale... Myliłam się! Wałaszek na pewno do mnie trafi, klacz pewnie też, ale na drastica...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Od razu zakochałam się w wałachu. Ma przepiękną głowę i dobrze wyrzeźbioną kłodę, no i te koreczki... Klacz pewnie byłaby równie przekonująca, gdyby nie ta okropna, skrzywiona odmiana na głowie. Ale na customa idealna :)

    Pozdrawiam
    Sayto aka Łowca much

    OdpowiedzUsuń
  5. Noo wałacha zamówiłam już. Klacz na zdjęciach w internecie mi się nie podobała, ta jej grzywa szczegulnie. Jak ją w przebliżeniu pokazałaś to inaczej zaczęłam na nią patrzeć ale, maść trochę... no trochę nie podoba mi się taka rudość

    OdpowiedzUsuń
  6. Wałach jak dla mnie jest bardzo ładnie wyrzeźbiony, ale malowanie osobiście mi się nie podoba. Jest cały jednolity, co trochę odbiera mu realizmu. Mold klaczy też mi się całkiem podoba, a malowanie bardziej do mnie przemawia. Jednak mimo tego kupiłam wałacha i zrobiłam z niego customa��

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)