niedziela, 21 czerwca 2020

Schleich 2020 - Koń szwarcwaldzki ogier, klacz i źrebię

Nowości firmy Schleich na rok 2020 - ogier, klacz i źrebię rasy szwarcwaldzkiej, czyli brudno-kasztanowate zimnokrwiste konie z południowych Niemiec.

Szwarcwaldy występują tylko w jednej maści - jest to słomiany kasztan, czyli kasztan z rozjaśnioną grzywą i ogonem. Ciało może być w różnych odcieniach od brązu do prawie czarnego, a grzywa i ogon będą zawsze jaśniejsze, aż do prawie białego. Jak widać wszystkie 3 modele mają prawie jednakową maść.



Numer katalogowy 13897 - idący (galopujący?) ogier szwarcwaldzki.


Nie wiem jak Wam, ale mnie od razu rzuciły się w oczy krótkie nóżki oraz wysoko osadzona szyja. Czy nie wydaje Wam się, że bardzo przypomina inny model? A mianowicie TEN - klik


Ciało nie ma prawie cieniowania, a kopyta są jednolitego szarego koloru choć mają strzałki, ale nie mają podków.

Na zbliżeniu podoba mi się jego głowa, na której ma namalowaną odmianę.


Numer katalogowy 13898 - kłusująca klacz szwarcwaldzka.


Długość nóg sprawia lepsze wrażenie, ale ogólnie coś mi tu nie gra... może znów ta wysoko noszona głowa? Podoba mi się, że zwrócono uwagę na kolor kopyt - tylne nogi z odmianami mają beżowe kopyta, na przednich kopyta są szare.


Głowa jest podobna to tej od ogiera, ale grzywa jest rzucona na drugą stronę. Grzywę i ogon oba modele mają podobne - są długie, gęste i pofalowane.


Numer katalogowy 13899 - kłusujący źrebak szwarcwaldzki, klaczka.


Z trzech nowości ten model podoba mi się najbardziej. Na wszystkich kończynach ma odmiany, a na głowie łysinę.


Firma Schleich już wcześniej miała w swojej ofercie rodzinę koni szwarcwaldzkich. Były produkowane w latach 2010-2013 i opisywałam je w tym poście:
Schleich - Konie szwarcwaldzkie Black Forest

Poniżej stare i nowe modele:






A tu dwie "rodzinki" razem:


Co sądzicie o tych nowościach? Ja się muszę przyznać, że jest to chyba moje największe rozczarowanie figurkowe w tym roku. Wiem, że Schleich produkuje bardziej już teraz zabawki dla dzieci, ale końmi tej rasy jestem zawiedziona. Może dlatego, że stare modele są moimi ulubionymi i dlatego nie mogę spojrzeć na nie obiektywnie? Ogólnie nie są takie złe, prawda? Prawda??


Pozdrawiam!

7 komentarzy:

  1. Mi się osobiście nie podobają. Ta głowa, nogi... Ehh, szkoda gadać. Za to źrebak ma całkiem dobrej długości i grubości nogi, co jest w tym najlepsze.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno są bardzo warte uwagi. Są to według mnie najlepiej wykonane figurki na ten rok. Kiedy porównałaś starsze modele z nowszymi to jest duża przepaść między nimi. Oczywiście, że wybrałabym starsze wersje, ale w szczególności nie pogardziłabym źrebakiem. Ma dziewczyna w sobie ten urok ;).
    Pozdrawiam Katarzyna ze Stajni Pegaz :)
    Zapraszam również tutaj: https://stajnia-pegaz-studio.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają jak przerośnięte kucyki z wadami genetycznymi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam przyjemność zobaczyć te modele na żywo i sądzę, że jak na nowości ze Schleich nie wyglądają najgorzej. Powiem więcej - moim zdaniem to jedne z lepszych Schleichów na ten rok. Póki co, przygarnęłam ogiera, ale mam w planach też resztę. Odrobinę kojarzy mi się z jamnikiem, ale głowę ma śliczną. Również wolę starsze modele. Ciężko jest wypatrzyć coś w dobrym stanie. Wszystko teraz jako body :[ Za to wypatrzyłam dobrze zachowaną rodzinkę starych haflingerów. Już do mnie jadą :) Swoim wpisem skutecznie mnie do nich przekonałaś.
    Pozdrawiam,
    Riley

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi się podobają, różnią się od tych z poprzednich lat ale to dobrze.Nowe nie zawsze znaczy złe. Ten maluch jest śliczny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Moim zdaniem nie są największą katastrofą wypuszczoną przez schleich w tym roku jednak stare wyglądają o niebo lepiej i realistyczniej, jako zabawka dla dziecka te modele myślę żę są ok - dla kolekcjonera to kto co lubi w moim przypadku nie koniecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Wg mn te konie są dość ładne , ale te krótkie nóżki trochę je zepsuły 😅
    Pozdro

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)