niedziela, 1 marca 2020

Stone Horses Chips - Koń arabski Eastern Star

Figurka amerykańskiej firmy Stone Horses w skali Chips (czyli mniej więcej Stablemates), a dokładnie jest to jeden z koni ze specjalnej limitowanej serii "Four Corners", a imię jego: Eastern Star.



Zestaw sprzedawany był w komplecie składającym się z czterech modeli (Four Corners mają nawiązywać do czterech stron świata): Eastern Star (Gwiazda Wschodu), Southern Cross (Krzyż Południa), Northern Lights (Światła Północy), and Western Sky (Niebo Zachodu).


Jak widzicie, Eastern Star jest na moldzie konia czystej krwi arabskiej, ponieważ konie tej rasy pochodzą geograficznie z terenów położonych na wschodzie. Choć maść nie jest typowo "arabska" - raczej mamy do czynienia z koniem maści srebrno-karej, ale ogólnie modele z tej serii nie mają realistycznych maści.


Na czole Eastern Star widzimy piękną regularną gwiazdę. Wiem, że Southern Cross ma na czole krzyż, ale nie znalazłam zdjęć odmian innych modeli z serii. Niestety ja mam tylko tego jednego u siebie, więc zdjęć porównujących nie będzie :(


Jak widzicie Chips-y są większe od Stablemates (skala 1:32), więc ich skala to około 1:30.


Są tak pomiędzy Schleich a Breyer Stablemates (na dole z modelem klaczy arabskiej Schleich).


Konik jest już u mnie ładnych parę lat, a dopiero teraz doczekał się na swój post. Podobno co się odwlecze, to nie uciecze ;)

Patrząc na aktywność na blogu mam wrażenie, że nie lubicie postów o innej tematyce niż modele koni, a najlepiej, żeby były to Breyer Traditional ;) Niestety mam wiele innych firm do pokazania (nie tylko konie), więc chyba po prostu kto nie będzie chciał, to nie będzie czytał :P

Pozdrawiam!


4 komentarze:

  1. Tak od siebie tylko dodam, że mam Western Sky i on żadnych odmian nie posiada, ani na nogach ani na łbie - za to na całym ciele ma "kropko-gwiazdy" ;)

    A co do postów na blogu, to ja bym chętnie popatrzyła na sesje lub poczytała o bardziej "personalnie-kolekcjonerskich" rzeczach, aniżeli suchych postach opisowych. Ale kto co lubi

    OdpowiedzUsuń
  2. Konik mimo, że zbytnio nie realistycznej maści bardzo mi się podoba :). Ja akurat przyznam, że czytam każdy post jak opublikujesz ;).

    Pozdrawiam Katarzyna ze Stajni Pegaz :)
    Zapraszam również tutaj: https://stajnia-pegaz-studio.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Konik raczej nie trafia w mój gust, choć chętnie zobaczyłabym go na żywo ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś taki chuderlawy, chyba nie mój typ :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)