czwartek, 3 stycznia 2019

Breyer Traditional - Woodland Splendor koń świąteczny 2016

Witam Was serdecznie na początku 2019 roku. Mam nadzieję, że ten rok będzie dla nas wszystkich lepszy od poprzedniego i często będziemy się tutaj spotykać :)

Bohaterem dzisiejszego posta jest model, który przyjechał do mnie jako ostatni w roku 2018 - jest to "Holiday Horse 2016", czyli model specjalny wydany w okresie Bożego Narodzenia w roku 2016 o imieniu "Woodland Splendor" Breyer Traditional nr 700119.


Oczywiście oprócz modelu konia dostajemy także jego "ubranko". Jest ono uszyte z materiału w zielono-czerwoną kratę obszytego brązowym sztucznym futerkiem. Dodatkowo znajdziemy na nim ozdoby w kolorze złota - dzwoneczki (dzwonią!) i złote obsypane brokatem listki oraz prawdziwe szyszki.


Na głowie (tak jak opisywane przeze mnie wcześniej inne modele świąteczne) Woodland posiada ozdobne ogłowie z pióropuszem z prawdziwych piór i koralikami w kolorze złota.


Mold konia to "Lonesome Glory" wyrzeźbiony przez Kitty Cantrell, i ukazuje konia pełnej krwi angielskiej w kłusie. Jest to ten sam, co chociażby Zenyatta, ale tutaj ma zmienioną płeć, gdyż Woodland jest ogierem, a nie klaczą.


Prawdę mówiąc nie mam pojęcia, jaka to maść, jeśli jest to w ogóle realistyczna maść końska. Najbardziej kojarzy mi się z jakimś odcieniem kremu / szampana, ale musiałabym zapytać kogoś, kto się zna na końskiej genetyce.
W każdym razie koń jest żółto-kremowy z brązowym ogonem, grzywą i dolnymi partiami nóg, ma też dwie białe odmiany na nogach i małą gwiazdkę na czole.


Bardzo lubię ciemno-gniadą maść Zen, ale ten jasny kolor też wg mnie pasuje do modelu. Na pewno jest łatwiejszy w fotografowaniu, ale jeśli miałabym wybrać tylko jeden model, to miałabym problem, bo obydwa bardzo mi się podobają.



Poniżej jeszcze porównanie różnych modeli Breyer Traditional. Od lewej: Big Chex To Cash, koń westernowy na moldzie fryza, koń westernowy na moldzie luzytana oraz Woodland Splendor - jak widać ten ostatni nawet z Czesiem wygrywa pod względem wysokości.


I jeszcze porównanie z lalkami Breyer w skali Classics (mniejsza) i Traditional (większa).
Jakby ktoś chciał jeszcze zobaczyć opis Zenyatty, to można go znaleźć pod tym linkiem: Breyer Traditional - Zenyatta nr 1478


Cesia wybrała się na spacer w śniegu - twierdzi, że "ubranko" jest bardzo miękkie i wygodnie się na nim siedzi.


Poniżej wszystkie moje świąteczne modele w skali 1:9. Od lewej: Woodland Splendor, Celestine, Winter Wonderland:


Celestine ---> Breyer Traditional - Celestine koń świąteczny 2018
Winter Wonderland ---> Breyer Traditional - Winter Wonderland 2017 koń świąteczny

Pozdrawiam Was serdecznie i do przeczytania :)

11 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba=)

    Pozdrówki Aneta=)!

    OdpowiedzUsuń
  2. Woah, niezły koń! :P
    Ja tobie nawzajem życzę dobrego roku. Żeby twoja kolekcja rozrosła się jak najszybciej! <3
    Przychodzę do Ciebie również z dwoma sprawami. Pierwsza - jakim aparatem fotografujesz modele i jaki masz telefon?
    Druga - mam do Ciebie prośbę. Jeśli znasz kogoś, kto byłby chętny sprzedać swojego Cześka, to proszę powiadom mnie o tym. Bardzo mi na nim zależy, jednak z racji, że jest już wycofany, a dostawa z USA do Polski kosztuje 200 zł, nie mam szans na ten model.
    Z góry dzięki :)
    ~Clairey

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesio będzie na Monocerusie w styczniu, ale możliwe, że to już ostatnie sztuki.

      Usuń
    2. A co do aparatu - Obecnie robię zdjęcia Canonem 200D, wcześniej miałam Canona 600D, którego też bardzo polecam.
      Telefon teraz mam Samsunga, ale nie podobają mi się zdjęcia, jakie robi - bardzo zniekształca obraz i prześwietla zdjęcia, gdy jest za dużo słońca. Lepszy do zdjęć był Huawei, którego wcześniej miałam. Ale ogólnie nie polecam robić zdjęć telefonem - one nadają się tylko do robienia selfie ;)

      Usuń
    3. Jeśli mogę coś powiedzieć to twój blog wygląda jak blog Capricorn. To trochę nie w porządku, co nie. Proponuję jeśli bardzo chcesz taki wygląd strony to ok, ale te podstrony są bardzo podobne jak na stronie Capricorn. Nie chcę się czepiać.
      PS. Pragnę wszystkich przeprosić za moje zachowanie i te głupie komentarze. Myślałem że poprawianiem błędów i udawaniem króla zdobędę sławę, ale przez to usunęło funkcję anonimowych komentarzy i wogóle zwątpiło w dalsze prowadzenie. Potem przerodziło to się w przekleńwtwa i wiele więcej przykrości. Na cóż byłem głupi i nadal jestem (ale bez przesady). Przepraszam jeszcze raz. Spróbuję to jakoś naprawić.
      PS2. Capricorn nie bierz sobie na serio te komentarze z okiem lalka nie uważam że jesteś kanibalem czy też jesz swojego psa. PRZEPRASZAM
      PS3. Aneto nie usłyszysz ode mnie już złego słowa. Przepraszam za te wszystkie komentarze.


      JESZCZE RAZ PRZEPRASZAM WSZYSTKICH!
      Pozdro Norbercik

      Usuń
    4. Hej mam proźbę. Nie chcę Cię zniechęcać zwłaszcza teraz na samym początku, kiedy wsparcie jest ważne ale spróbuj być orginalniejsza. Treść pierwszego wpisu bardzo się pokrywa z pierwszym postem Capricorn. Nie mniej jednak życzę Ci wytrwałości w prowadzeniu bloga, wytrzymaj jak najdłużej, bo większość przestaje po paru miesiącach.
      Mel

      Usuń
    5. To ja, z innego konta.
      Tak wiem, wy wszyscy macie rację. I przyznaję, dosłownie KOPIOWAŁAM blog Capri.
      Te dni, w których "prowadziłam" tamtego bloga to był czas, kiedy byłam załamana, nie akceptowałam siebie i ciągle próbowałam być jak inni, jak moje "ideały". Od urządzenia pokoju jak kuzynka, poprzez kopiowanie bloga Capricorn kończąc na ubieraniu się jak Nanami Chan...
      Dosyć szybko jednak uświadomiłam sobie, że to wszystko nie ma sensu. Nie potrafiłam być jak inni.
      Jeżeli jakakolwiek osoba pokrzywdzona przeze mnie to teraz czyta, to bardzo ją przepraszam.
      Wogóle, wszystkie osoby dotknięte moim braku pomysłu na siebie przepraszam.
      Nie wiem jak to zakończyć, więc po prostu to zakończę. :>

      Usuń
  3. Piękny model, zrobiony na bogato. A ta maść jest prześliczna...
    Mel

    OdpowiedzUsuń
  4. PS Częstotliwość spotkań zależy od Ciebie i częstotliwości wstawiania postów... :))
    Mel

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny, piękny, naprawdę piękny. Szkoda,że należy do modeli mało dostępnych, no ale cóż.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)