piątek, 30 listopada 2018

Wia Resin - Fair Lady

Model pokazany w dzisiejszym wpisie był u mnie tylko przejazdem, dlatego zdjęcia robione na szybko i telefonem, wybaczcie więc ich jakość. Dziękuję bardzo obecnej właścicielce konia, że użyczyła swoich zdjęć, wykonanych na dworze :)

Bohaterem, a właściwie bohaterką posta, jest żywiczny model w skali 1:9 od firmy Wia o imieniu Fair Lady przedstawiający galopującą klacz półkrwi (jak Książę Półkrwi :3 ) angielskiej, czyli koń gorącokrwisty.



O firmie wiem tylko tyle, że fabryka mieści się w Chinach i produkuje modele sprzedawane w niemieckim sklepie mpv, czyli shop.modellpferdeversand.de
Z firmy tej pochodzi również moja żywiczna Salome oraz Bella Rose w skali LB, którą to już wielu z Was posiada w swoich domach.

Figurka wykonana jest z żywicy, chyba tej samej, co Salome i jest baaardzo ciężka. Prawdę mówiąc bałam się za bardzo ją dotykać, żeby jej przypadkiem nie upuścić, bo jakiś czas wcześniej uszkodziłam Salome, bo byłam za mało ostrożna :x

Koń przyjeżdża do nas zapakowany w pudełko i leżący na wyciętej piance. Ci, którzy mieli u siebie pudełkowe modele firmy Copperfox, będą wiedzieli, o czym mówię, zresztą nawet na zdjęciach widać tę piankę.

Na pudełku namalowana jest sylwetka modelu oraz jego imię, a także nazwiska rzeźbiarek i nazwa firmy (po niemiecku).
Fair Lady - Volblutmix Stute by Sommer Rrosser & Rebecca Turner
Wia Modelle & Figuren



Figurka sprzedawana jest w trzech wersjach kolorystycznych: izabelowatej (na zdjęciu), gniadej oraz karo-srokatej.


Malowanie znów bardzo przypomina mi malowanie modeli Copperfox - tak samo wykonane na przykład jest oko z niebieską kropką na źrenicy imitującą odbłysk światła.


Na ciele widać minimalne cieniowanie, ale grzywa i ogon są jednolite. Koń ma jednak namalowane kasztany oraz dość dokładnie pomalowane kopyta. Nie jestem pewna, ale chyba nie ma strzałek pod kopytami.


Klacz pokazana jest w galopie i bardzo przypomina mi mold Roxie (Breyer, np. Don't Look Twice), choć ma inaczej ułożoną głowę. Osobiście właśnie dlatego niezbyt mi się podoba - przed oczami widzę mi jakiegoś nadgorliwego jeźdźca, co ciągnie pysk konia do jego piersi. Nie jestem ekspertem jeździectwa i nie potrafię tego nawet nazwać - po prostu mi się to nie podoba. Choć wiem, że jak koń biegnie swobodnie, to też może sobie tak tą głową pomachać ;)


Ogólnie rzeźba mi się podoba i sądzę, że w odpowiednim malowaniu wyglądałaby bardzo ładnie.


Ja jednak nie planuje mieć jej w kolekcji - jest dość droga oraz ciężka - nie chciałoby mi się jej nosić na sesje fotograficzne :P No i bałabym się, że ją przypadkiem popsuję...


Gratuluję nowej właścicielce konia - na pewno będzie świetnie wyglądał w kolekcji!


I dziękuję raz jeszcze za użyczenie zdjęć do posta.

Pozdrawiam!

8 komentarzy:

  1. Nawet ładna. Ja też nie planuje jednak ją mieć w kolekcji:/ Twoje zdjęcia nie wyszły aż tak źle.

    Pozdrówki Aneta=)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, nie chciała bym doprowadzić do podobnej kłótni jak, ta która miała miejsce jakiś czas temu w związku z Norbercikiem, ale chciała bym zwrócić Twoją uwagę na drobny szczegół. Napisałaś ,,nie planuje jednak ją mieć w kolekcji". Powinnaś napisać ,,nie planuje jednak jej mieć w kolekcji''. Moim celem nie jest rozpoczynanie kolejnej dyskusji, ale poinformowanie Ciebie o zrobionym błędzie. Mam nadzieję, że nie weźmiesz tego do Siebie i nie uznasz mojej uwagi za chamstwo. Jeśli tak się stanie, z góry przepraszam.
      Mel

      Usuń
  2. Klacz ma ładną grzywę i maść, której nie potrafię nazwać jakimś epitetem, jednak wiem, że takowy nie należał by do puli epitetów pozytywnych. Model do zniesienia z bólem... koniarskiej duszy. Mnie też bardzo razi ta głowa i to jeden z wielu powodów, dla których zabraknie dla niego miejsca na mojej półce.
    Mel

    OdpowiedzUsuń
  3. To mój drugi komentarz przy tym poście, ale dopiero teraz zauważyłam pewną rzecz. Przy słowach "wybaczcie więc", na początku tekstu zabrakło ogonka przy "e". Nieco dalej napisałaś "a także nazwiska rzeźbiarek i nazwę firmy" wydaje mi się, że również tam zrobiłaś błąd. Czy mogła byś to sprawdzić?
    Mel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprawiłam. Niestety jestem ostatnio tak zmęczona, że nie dostrzegam błędów, przepraszam.

      Usuń
  4. Bardzo mi się podoba, według mnie świetnie wypada w westernowych rzędach, ale wolę wersję gniadą ^^ Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się ją przygarnąć :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam pytanie. Jaki masz telefon?
    Pozdrawiam serdecznie :3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)