wtorek, 18 lutego 2014

Dlaczego nie wrzucam fotek na Facebook'a

Postanowiłam napisać ten post, bo wiem, że nie wszyscy czytają regulaminy. A tym bardziej jak są długie, pisane małą czcionką i zawiłym językiem...
Jeśli polubiliście mojego fanpejdża na FB, to zauważyliście pewnie, że zwykle linkuję tam tylko do posta na blogu, rzadko dodaję jakieś zdjęcia. Możecie sobie pomyśleć, że jestem leniwa i nie chce mi się tam dodawać fotek. Powód jest trochę inny.


Wszystkie zdjęcia, które wrzucasz na FB stają się współwłasnością Facebook'a. Nabywa do nich prawa i może nimi rozporządzać tak, jak chce, np. może je sprzedać jakiejś firmie, lub reklamować coś nimi. Nie zdarzyło się to jeszcze, ale jest to zapisane w regulaminie FB.

Chociaż już wyświetlają posty typu:
"Pan/Pani X i cała masa Twoich znajomych lubi firmę XYZ, może Ty też polub?"


A co jeszcze ciekawego? Jeśli się rozmyśliłeś, to możesz wykasować to, co udostępniłeś. Wtedy FB nie może już rozporządzać Twoimi fotkami, ale... Ale powiedzmy, że Twoim znajomym fotki się spodobały. I je sobie skopiowali do siebie i udostępnili... i co? Ano to, że FB ma do nich prawa. Więc sobie możesz kasować fotki u siebie ile chcesz, a to i tak nic nie daje...

A poza tym, oni i tak trzymają kopie Twoich rzeczy przez "uzasadniony okres czasu" u siebie. Nawet, jak je skasujesz...

Tutaj fragment regulaminu FB ze strony https://www.facebook.com/terms.php, żeby nie było, że sobie to wymyśliłam i Was tak straszę.

  1. Udostępnianie treści i danych użytkowników

    Użytkownik jest właścicielem wszystkich treści i informacji publikowanych przez siebie w serwisie Facebook i może określać sposób udostępniania ich poprzezustawienia prywatności oraz ustawienia aplikacji. Oprócz tego:
    1. W przypadku treści objętych prawem własności intelektualnej (IP, ang. intellectual property), takich jak zdjęcia i filmy, użytkownik przyznaje nam poniższe uprawnienia zgodnie z wprowadzonymi przez siebie ustawieniami prywatności i ustawieniami aplikacji: użytkownik przyznaje nam niewyłączną, zbywalną, obejmującą prawo do udzielania sublicencji, bezpłatną, światową licencję zezwalającą na wykorzystanie wszelkich treści objętych prawem własności intelektualnej publikowanych przez niego w ramach serwisu Facebook lub w związku z nim (Licencja IP). Licencja IP wygasa wraz z usunięciem przez użytkownika treści objętych prawami własności intelektualnej lub konta, o ile treści nie zostały udostępnione innym osobom, które ich nie usunęły.
    2. Usunięcie treści objętych prawem własności intelektualnej odbywa się w sposób podobny do opróżnienia kosza na komputerze. Użytkownik przyjmuje jednak do wiadomości, że kopia zapasowa usuniętych treści może być przechowywana przez uzasadniony okres czasu (ale nie będzie udostępniana innym).
    3. Gdy użytkownik korzysta z aplikacji, może ona poprosić o uprawnienie dostępu do treści i informacji użytkownika, a także treści i informacji, które zostały mu udostępnione przez inne osoby.  Aplikacje są zobowiązane szanować prywatność użytkowników. Ustalenia pomiędzy użytkownikiem a aplikacją będą regulować sposób wykorzystywania, przechowywania i przekazywania wyżej wymienionych treści i informacji przez aplikację.  (Więcej informacji na temat Platformy, w tym sposobu określania zakresu informacji, które inne osoby mogą udostępniać aplikacjom, zawarto w Zasadach wykorzystania danych i na stronie dotyczącej Platformy).
    4. Gdy użytkownik publikuje treści lub informacje, korzystając z ustawienia Publiczne, zezwala on wszystkim, w tym osobom niebędącym użytkownikami Facebooka, na uzyskiwanie dostępu i wykorzystywanie informacji, a także wiązanie ich z użytkownikiem (tj. jego imieniem i nazwiskiem oraz zdjęciem profilowym).
    5. Doceniamy wszelkie opinie i inne propozycje użytkowników dotyczące serwisu Facebook, jednakże przekazując opinię lub propozycję, użytkownicy przyznają nam zezwolenie na wykorzystanie ich bez obowiązku wypłaty wynagrodzenia (ponieważ użytkownik nie jest zobowiązany do przekazywania ich).
       
Nie piszę tego wszystkiego, żebyście zaczęli panikować i kasować wszystkie zdjęcia ze swojego konta.

Nie chcę też, żebyście pomyśleli, że się wtrącam w Wasze życie i mówię Wam, co macie robić.

Chciałam tylko wytłumaczyć, dlaczego ludzie tak nie lubią, jak niektórzy kopiują ich zdjęcia/obrazki, które wrzucili w sieć. Zwłaszcza, jak widzą, że ich praca - tak praca, zdjęcie samo się nie zrobi, nawet jak tylko wyciągniesz aparat i pstrykniesz fotkę, nie myśląc przy tym za dużo - pojawia się na FB bez pytania!

Mam do Was wszystkich też prośbę - jeśli macie na swoim profilu lub jakimś fanpejdżu, który prowadzicie, fotki z logo CapricornMeadow lub ModeleKoni.pl - to je skasujcie. W zamian możecie podlinkować do posta lub artykułu z tym akurat zdjęciem.

Nie myślcie, że jestem jakąś panikarą, lub że mi odbiło, bo jestem "sławna" ;) i dlatego każę Wam skasować te fotki. Po prostu, chciałabym, żeby moje zdjęcia nie "latały" po FB bez mojej wiedzy.
Zdaję sobie też sprawę z tego, że internet jest ogólnoświatowy i ogólnodostępny i nic w nim nie ginie. Wiem, że nie zapanuję nad tym wszystkim. Ale przynajmniej napiszę, że mi się to nie podoba ;)

A przy okazji mam nadzieję, że się czegoś dowiedzieliście i że będziecie się teraz zastanawiać, zanim coś opublikujecie w internecie.
I nie będziecie zdziwieni, jak kiedyś w przyszłości zobaczycie swoją (lub Waszych bliskich) buzię na jakiejś czekoladzie w supermarkecie...

Jeśli to wszystko przeczytaliście, to gratuluję i dziękuję :)

Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie obraziliście się na mnie za bardzo. Następny post na pewno będzie końsko-figurkowy ;)

5 komentarzy:

  1. No gdzie ty! Nawet dobrze, ze to napisałaś :3 Zapraszam do mnie :3
    http://shleichkonie.bloog.pl/?smoybbtticaid=6123a5

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet o tym wszystkim nie wiedziałąm :o Ale usunę Twoje fotki z FP :)
    Z drugiej strony zaczęłam się zastanawiać nad blogiem, ale jeszcze poczekam, bo nie chcę wyjść na kolejną " słit kolekcjonerkę", której blog znudzi się po tygodniu :D

    Adminka Juju stronki: Horses Schleich Photography

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlatego ja też nie wrzucam fotek na fb. Może i nie czytałam regulaminu, ale podejrzewałam, że jest tam taki "haczyk".
    Myślę, że post wielu się przyda. :)

    Pozdrawiam,
    Karo
    [fantome.bloog.pl]

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja już tą prawdę znam od dawna. Bardzo dobrze, że uświadamiasz młodych użytkowników fb. Jednak już nawet nie na fb ale wszędzie są mali złodzieje więc to w pewnym sensie i tak jest nieuleczalne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś za nim jeszcze w ogóle miałam fejsa słyszałam o przypadku, że zdjęcie dziecka wzięte z profilu jednego z jego rodziców trafiło na bilbord jakiejś firmy. Przez dłuższy czas byłam do FB bardzo uprzedzona, zresztą nigdy nie czułam wewnętrznej potrzeby zakładania tam konta. Zrobiłam to tylko ze względu na brak innego kontaktu z całą moją klasą, no a później założyłam stronę swojego bloga. Dziękuję za uprzedzenie. Zdążyłam wgrać 2 zdjęcia, ale już je usunęłam, żeby czuć się przynajmniej odrobinę bezpieczniej ^^.


    Niestety zdjęcia blogerów na pewno błąkają się po ''internetach'' i niestety choćbyś nie wiem jak straszył prawami autorskimi, sądem, karą i tak kraść będą... .

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)