środa, 4 grudnia 2013

Mój pierwszy kucyk

Dziś pokażę Wam mojego Pierwszego kucyka.
Próbuję sobie przypomnieć skąd go mam, ale nie potrafię. Mógł być kupiony na odpuście lub w sklepie z zabawkami. Nie pamiętam też, kiedy do mnie przybył, ale ma około 20 lat. Raczej ponad 20.
Uwaga! Oto... no... Pierwszy. Nigdy nie byłam dobra w nadawaniu imion moim koniom... i kucom ;)

Kucyk jest gumowy i trochę większy od koni zimnokrwistych firmy Schleich. W świetle słonecznym ma lekko fioletowy odcień, na zdjęciu wyszedł jakiś taki dziwny. Ma ruchomą głowę oraz grzywę i ogon do czesania. Grzywa jest trójkolorowa - zielona, czerwona i fioletowa (lila). Włosy w ogonie też są w tych kolorach, ale wymieszane. Przez lata stracił trochę włosów, ale nie jest jeszcze tak najgorzej.
Na podniesionej nóżce ma napis "CHINA", a na lewej tylnej wybity ma numer "1984" lub "1994" - niestety jedna cyfra jest niewyraźna. Nie wiem, czy to rok produkcji, czy jakiś numer seryjny.
Oryginalny MLP to to raczej nie jest, prawda? One są z firmy "Hasbro" jeśli dobrze kojarzę.

Mój kucyk ma pewną ciekawą właściwość. Postaram się uwiecznić ją na zdjęciu i Wam pokazać, ale najpierw spróbujcie zgadnąć. I nie chodzi mi o to, że głowa mu się kręci i można ją całkiem wyciągnąć ;)
A może ktoś z Was miał takiego?

Muszę też napisać sprostowanie do mojej poprzedniej wypowiedzi o kucykach. Napisałam, że obejrzałam jeden odcinek i nie rozumiem, o co ten harmider. Chodziło mi o to, że nie rozumiem czemu niektórzy uważają, że My Little Pony "to Zło". Przecież one są przyjacielskie i wesołe. Mają różne osobowości, są ciekawskie, głośne, naiwne, nieśmiałe, leniwe, pracowite... tak jak różne są dzieci. No i nie robią nikomu krzywdy.
Znaczy, tak mi się wydaje.
Bo oglądałam tylko jeden odcinek.
"Przyjaźń to Magia" cz. 1.
Może w części drugiej biegają z mieczami i kałaszami i się zabijają 0.0
A krew się leje hektolitrami...
I w ogóle...
Przepraszam, już nie będę roztaczać takich wizji.
Chyba jednak obejrzę część drugą.

Dobranoc :)

8 komentarzy:

  1. Śmieszny :D Prawdziwe MLP mają wybite pod kopytkiem HASBRO, ale jeśli masz wątpliwości, to zawsze możesz zajrzeć na stronę z identyfikacją http://www.strawberryreef.com/.

    (mnie zupełnie nie rusza kreskówka, dałam jej szansę oglądając sporo odcinków, ale dalej nie jestem nią zachwycona :<)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za adres tej stronki! Nie zdawałam sobie sprawy, że kucyków było aż tyle różnych rodzajów.

      Usuń
  2. Ja MLP nie oglądam.
    Twój gumowaty kucyk jest śmieszny ale i troszkę dziwny.
    Ale jednak uważanie że MLP to zło jest troszkę bez sensu..
    -----
    n/n konie-schleich-wikusi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieeeeee, to nie jest oryginał :).To jeszcze pokraczniejsze stworzonko od poprzedniej Dashie :D.I tak, są z Hasbro.
    Właściwość...Może w nocy ożywa i wyrusza na tajne misje, jak Pepe :P?
    Ahaaa, to źle zrozumiałam xD.Cieszę się, że tak uważasz :).Kucyki są dobre, bo to różowe, puchate jednorożce tańczące na tęczach xD.
    Obejrzyj, obejrzyj tą drugą część, bo będę cię nawiedzać w snach...
    Pozdrawiam
    Sunny Glow
    shadowhorses.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzałam - wszystko dobrze się skończyło :)

      Usuń
  4. Właściwość? Chyba.... O! On Ma Siodło!!!!! :D Podróba z tego Pierwszego ;) Kuce są dobre! :P U mnie nowa notka :) Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siodło też ma, ale nie o to chodzi :) Niedługo się wyjaśni.

      Usuń
  5. Miałam to cudo- tylko jadowicie fioletowe i chyba (?) z rogiem... Nie miałam pojęcia, że świecił :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)