czwartek, 31 stycznia 2013

Zawody Western Wrocław 2010.04.25 cz.5

Ostatnia część z I Jeździeckich Zawodów Rekreacyjnych "W Samo Południe", które odbyły się 25 kwietnia 2010 roku w miasteczku westernowym Jack's City we Wrocławiu.

Poprzednie części: część 1.część 2.część 3.część 4..


Konkurencja, która jest chyba najnudniejsza dla niewtajemniczonych...

Western Pleasure - czyli koniki jeżdżą jeden za drugim w kółko i czasem zmieniają kierunek lub chód - tak jak im sędzia każe:
Tutaj krótkie wyjaśnienie, jakby ktoś chciał poczytać.
A teraz jedna z najmniej nudnych konkurencji - Barrel Racing, czyli wyścig dookoła beczek. No nie tak dokładnie "dookoła", schemat wygląda tak:
Jak może zauważyliście, we wrocławskim wyścigu konie powinny biegać kłusem, ale dla niektórych okazało się to bardzo trudne!
A niektórzy nie mieli z tym najmniejszego problemu:
Ten koń był chyba szkolony do beczek, więc wyścig w kłusie był dla niego czymś nienaturalnym - "Jak mam być najszybszy, skoro nie pozwalasz mi galopować?" Więc dziewczyna przestała go hamować, oczywiście zostali zdyskwalifikowani, ale konik sobie pobiegał ;)
Z innej beczki ;) - piękną ma maść.
A teraz kilka zdjęć z konkurencji Reining. Wyjaśnienie na czym polega Reining. W skrócie - to takie ujeżdżenie dla kowbojów ;) Zawodnik musi zrobić kilka podstawowych elementów w czasie swojego przejazdu, m.in. duże koło w szybkim galopie, małe koło w wolnym, cofanie, sliding stop (czyli hamowanie z poślizgiem z galopu) i spin, czyli obrót (bardzo szybki).
Dla modelarzy - Czesio, czyli Big Chex To Cash, jest koniem reiningowym, tutaj możecie obejrzeć jego przejazd:
Zdjęcia z Wrocławia:
Niestety, nie można zgubić kapelusza podczas konkurencji - dyskwalifikacja :(
Rozpędzamy się...
...hamujemy...
...i cofamy.
A tutaj spiny:
No i w tym momencie skończyło się miejsce na karcie w aparacie. Poza tym wieczór się zbliżał, czas do domu wracać.
W następnym poście będą już małe koniki - przyjechało do mnie stadko: Schleichy i Collecta, trzeba je opisać :D
Do przeczytania!

4 komentarze:

  1. Dzięki za te wszystkie zdjęcia! Chciałabym kiedyś zobaczyć westernowe zawody.
    Galopujący tarancik faktycznie piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow śledzę twojego bloga od jakiegoś czasu i muszę ci pogratulować wielu modeli i fajnych zdjęć z zawodów
    pozdro Olcioxd
    (olcioxd.blogspot.com/) mój blog

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja próbowałam tylko spinu i zatrzymania z galopu w westernie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten kasztanek jest cudowny :x
    Mam pytanko, jesteś miłośniczka jazdy w stylu western?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)