wtorek, 3 grudnia 2019

Safari Ltd. - Koń morgan, paint, pełnej krwi i mustang

Dziś pokażę Wam szybko kolejne cztery modele firmy Safari Ltd.:

  • Safari Ltd 158605 - Koń morgan klacz (Morgan mare),
  • Safari Ltd 158905 - Koń american paint ogier (American Paint stallion),
  • Safari Ltd 157705 - Koń pełnej krwi angielskiej ogier (Thoroughbred stallion),
  • Safari Ltd 153905 - Koń mustang klacz (Mustang pinto mare).


Klacz morgan to gniadosz z podkowami pokazany w galopie. Model jest z roku 2005, ale nadal jest dostępny u producenta.


Podoba mi się falująca w takt kroków grzywa oraz cała poza tego konia.


Jak zwykle dokładnie wyrzeźbiona głowa z naczyniami krwionośnymi.


Nie jest taka mała - wzrostem dorównuje na przykład koniowi Schleich z zestawu westernowego:


Drugim modelem jest kasztanowato-srokaty APH, czyli American Paint Horse. Model na brzuchu ma datę 2005, ale nie widzę go już na stronie producenta, czyli najprawdopodobniej jest wycofany.

Ogier ma jedno oko niebieskie i lekko otwarty pysk.


Kon również pokazany jest w galopie, ale w innej fazie.


Uszy skierowane są do tyłu, w pysku widać zęby.


Jak widać galop APH jest dużo spokojniejszy od anglika.


Bo kolejnym modelem, jest właśnie gniady koń pełnej krwi angielskiej.


Nadal w produkcji od 2008 roku.


Właściwie to nie wiem, co o nim napisać - każdy widzi :P


I ostatnia dziś - klacz mustang maści karo-srokatej.


Może zauważyliście, że każdy z modeli Safari ma gdzieś na ciele (najczęściej na nodze) namalowany numer. Niestety nie wiem, co on oznacza - może to numer formy, z którego wyszedł dany mold?


Różowy nosek :)


A teraz ciekawostka. Po lewej ogier rasy pintabian Schleich z roku 2017, a po prawej klacz Safari Ltd. z roku 2004


Tak mi się wydaje, że jakby ktoś zrobił klacz, a ktoś inny potem ogiera, to podniosłyby się głosy typu: "kopiujesz czyjąś pracę, maluj po swojemu, zmieniłeś tylko trochę nogi" itp. Ciekawe, czy ten wygląd drugiego konia to przypadek (bo może to być przypadek, nie przeczę), czy celowe działanie...

Jutro dostawa Breyer na Monocerus.pl - trochę późno na Mikołajki, ale na Święta jak znalazł ;)

Pozdrawiam!

2 komentarze:

  1. Klacz morgan jest całkiem okej,ale moje serce skradł folblut :) Muszę go mieć 😂
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. To niebieskie oko u APH to masakra. Po co oni robili to czarne obramowanie w okół niego. Morgan jest naprawdę spoko:)

    Pozdrówki Aneta=)!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)