Mold klaczy to "Susecion", a źrebaka "Le Fire" i oba zostały wyrzeźbione przez Kathleen Moody. Przedstawiają konie czystej krwi arabskiej o właśnie takich imionach. Od momentu pojawienia się na rynku były produkowane tylko jako modele limitowane lub sprzedawane w niektórych sieciach sklepów, dlatego ciężko je obecnie kupić.
Prawdę mówiąc w ogóle nie sądziłam, że uda mi się kiedykolwiek zdobyć, ale jednak cierpliwi zostaną wynagrodzeni ;) Ja na swoją parkę czekałam właściwie od września 2013 roku, gdy przeczytałam wpis na blogu Koleżanki, bo wtedy wpadły mi w oko.
Chciałam im zrobić piękne zdjęcia, ale pogoda się popsuła i mam tylko takie fotki z sesji "próbnej". Dlatego wybaczcie ich słabą jakość.
"A taką będziesz miał maść, jak dorośniesz."
Sezon na kasztany w pełni:
"Świeże" kasztanki są takie pocieszne ;)
Nie będę modeli opisywać, bo co tu jest do opisywania? Klacz i mała pokraka - każdy widzi :P
Chętnych zapraszam na bloga Koleżanki, gdzie znajdziecie więcej fotek:
Moja końska pasja z elementami pasji psiej - Susecion i Le Fire
Papa i życzę nam wszystkim, żeby przyszła Złota Polska Jesień!
Cudowni są, szczególnie mała pokraka ;) Ja jakoś tak jesieni nie lubię, chyba, że wczesną. Gratuluję takiego nabytku i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się szczegółowość, z jaką rzeźbiarka przedstawiła ciało klaczy. A mały pajączek jest uroczy :) Na pewno chciałabym je mieć na półce, ale raczej mi się to nie trafi.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanie dotyczące figurek Fantasia del C i Gozosa: czy niedługo pojawią się na Monocerusie?
Fajny opis kasztanów... A nie czekaj. Fajny opis koników;)
OdpowiedzUsuńPozdrówki Aneta=)!
JEJKU! Jaka ona jest śliczna!!! Pokraka też mega słodziaśna! :> Szkoda że jej nie ma w Polsce do zdobycia :( no ale cóż... EBAY ratuje ludzkość xD
OdpowiedzUsuńMAŁA POKRAKA the BEST! Uwielbiam no :* to taaaakie urocze
OdpowiedzUsuń