niedziela, 27 stycznia 2019

CollectA 88502 - Ogier luzytański siwy

CollectA 88502 - Ogier luzytański siwy (Lusitano Stallion Grey) - nowość 2011 roku, ale u mnie dopiero od paru tygodni.



Dość dawno temu, bo w grudniu 2014 roku, opisywałam jego "brata" maści jeleniej - post możecie zobaczyć pod tym linkiem: CollectA 88501 ogier lusitano i Mikołajki


Siwy ogier rasy luzytańskiej pokazany jest, gdy właśnie ma zamiar wspiąć się na tylne nogi. A może z kimś walczy? W każdym razie poza jest bardzo dynamiczna.


Uszy są stulone, warga podwinięta - ten koń chce pokazać, kto tu rządzi.


Włosy w bujnej grzywie i ogonie falują - oczywiście nie są zbyt dokładnie pomalowane, ale to norma u figurek firmowych.


Natomiast rzeźba jest niesamowita - bardzo chciałabym zobaczyć ten model jako figurka 1:9




Poniżej porównanie z również dynamicznym ogierem luzytańskim (to akurat Pecos) firmy Breyer Traditional. Ciekawie byłoby zobaczyć te figurki obok siebie w tej samej skali.


Poniżej model firmy Schleich siwy wałach holsztyński oraz luzytan CollectA:


Jak Wam się podoba? Macie "luzka" już w swojej kolekcji? Dość trudno jest go zdobyć w Polsce - nie wiem czemu, ale rzadko pojawia się w sklepach. Natomiast możecie go znaleźć teraz na Monocerus.pl - przyjechał z Niemiec niedawno - klik --> siwy luzytan na mono.


Pozdrawiam!

4 komentarze:

  1. Jest to jedna z moich ulubionych figurek z Collecty, chyba wszystko dzięki tej dynamicznej pozie. Niestety jeszcze się u mnie nie znajduje i póki co nie znajdzie... Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się pojawi w sklepie bo na razie muszę przyciąć wydatki :D

    Ann

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi bardzo się podoba. Nie mogę zdecydować, która maść jest ładniejsza. Nie mam niestety go jeszcze na półce:(

    Pozdrówki Aneta=)!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oba piękne. Też bym chciała go zobaczyć w innej skali. Mold jest boski, taka wybitnie nie spotykana poza...

    Mam do Ciebie pytanie. W jednym z pierwszych postów, prawdopodobnie w "Genezie" napisałaś, że blog został utworzony między innymi, by opisać postępy w budowie stajnii dla Schleich i, że Twój mąż zgodził Ci się pomóc pod warunkiem, że napiszesz o tym na blogu. Chciała bym Cię spytać, ale naprawdę, zamierzałaś kiedykolwiek o tym pisać, czy raczej nie mogłaś wymyśleć ciekawej genezy?
    Mel
    PS Nie bież tego do Siebie. To jest ciekawość w czystej postaci....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, miałam zamiar zrobić stajnię. Zrobiłam nawet ujeżdżalnię ale brakło mi czasu i chęci na więcej. Niestety teraz jestem za bardzo zajęta, żeby budować stajnię. Wolę kupić ;)

      Usuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)