niedziela, 21 października 2018

Breyer Traditional - Celestine koń świąteczny 2018

Breyer Traditional - Celestine koń świąteczny na rok 2018 numer katalogowy 700121.
Jest to drugi model na Święta Bożego Narodzenia, jaki mam przyjemność Wam pokazywać. Pierwszy był "Winter Wonderland" i możecie o nim poczytać w poście: Breyer Traditional - Winter Wonderland 2017 koń świąteczny

"Celestynka" przyjeżdża do nas w specjalnym świątecznym pudełku, które jest w kolorach czerwonym i żółtym.



Mold konia jest całkiem nowy, bo wprowadzony zaledwie w zeszłym roku (2017) "Performance Lipizzaner Mare", który wyszedł spod dłuta pani Brigitte Eberl. Ukazuje on klacz konia lipicańskiego w kłusie (a może jest to piaff, czyli kłus wykonywany w miejscu?)


Celestyna, jak przystało na świąteczny model, ma na sobie pięknie zdobione "ubranie". Głównymi kolorami są oczywiście biel śniegu oraz pereł, ale także błękit i trochę złota i srebra.


Na głowie znajdziemy pióropusz wykonany z prawdziwych piór oraz "ogłowie" ze srebrnych koralików oraz kwiatków z błękitnymi "oczkami". Na czole i ogonie zawieszone są dwa wielkie kryształy, a wszystko obszyte jest zwisającymi "soplami".


Moim ulubionym elementem są perłowe bardzo misternie wykonane róże. 


Całość oczywiście można ściągnąć z modelu, bo zapinana jest na rzepy. W pierwszej chwili miałam problem z odnalezieniem wszystkich, ale jak zobaczycie na filmie (a może już widzieliście), gdy już się znajdzie zapięcia, ubranie i rozebranie modelu nie stanowi większego problemu.


Klacz jest maści siwej z perłowym połyskiem. Nie jest jednolita - na ciele i chrapach znajdziemy przyciemnienia, również ogon i grzywa są trochę ciemniejsze. Ogon jest bardzo długi, sięgający ziemi i koń się na nim podpiera. Jest to moim zdaniem bardzo dobre rozwiązanie, bo figurka może stać tylko na dwóch nogach (i ogonie), a nie potrzebuje żadnej podstawki.


Kopyta są ciemnoszare, a strzałki wyrzeźbione tylko na podniesionych nogach. Nie zauważyłam kasztanów.

Grzywa zaczesana jest na jedną stronę i widać na niej ciemniejsze pasy. Na nogach, a dokładnie na stawach, widzimy również przyciemnienia, które na zdjęciach wyszły trochę bardziej niebieskie, niż są w rzeczywistości.


Oczy Celestyny są koloru jasno-błękitnego i została już okrzyknięta "Królową Lodu" ;)


Model należy oczywiście do serii "Holiday Horse" - na brzuchu widzimy napis: "Breyer Happy Holidays 2018".


Opisywany dziś model nie jest zbyt duży, ale przewyższa trochę GG Valentine, co widać na poniższym zdjęciu:


Przy moich perłowych chłopakach - Templado i Pecosie - Celestyna wyróżnia się bardziej szarą barwą.


Oczywiście jest niższa od Snowmana, ale wyższa od koni w skali Classics (poniżej na zdjęciu model Selle Francais CL):


I na koniec jeszcze porównanie z koniem lipicańskim Schleich ukazanym w podobnej pozie:


Jak podoba się Wam Celestynka? Jestem bardzo zdziwiona, że ten mold pojawił się tak szybko w regularnej sprzedaży, choć nieco limitowany, bo wydany tylko na święta Bożego Narodzenia. Kilka egzemplarzy można było zakupić na Monocerus.pl (może pojawią się jeszcze później, ale nic nie mogę obiecać).


A poniżej jeszcze ze swoim świątecznym kolegą o imieniu Winter Wonderland:


No i prawie zapomniałam - można na YouTube obejrzeć film z rozpakowywania, jeśli ktoś się nie "załapał" na live na Facebooku.



Pozdrawiam serdecznie!

6 komentarzy:

  1. Mam Celestynkę i serdecznie polecam. Model jest bardzo ładny a ubranie szykowne jak od najlepszych projektantów. W poście podziwiam piękne zdjęcia, które podkreślają jej urodę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Celestyna jest śliczna, jednak jej maść trochę do mnie nie przemawia, taka trochę mało realistyczna. Ubranko patrząc po zdjęciach raczej nie jest tandetne, jak te od Empresa++++. Gdybym miała fundusze to z pewnością, by do mnie trafiła. Ciekawe czy Celestyna pojawi się jeszcze w innym malowaniu (ja bym ją widziała w maści siwej jabłowitej albo gniadej lub splash white).
    Pozdrawiam Anonimka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym ją bardziej widział w maści cremello.
      Pozdro Norbercik I Wielki

      Usuń
  3. Ładna;) Podoba mi się jej ubranko:) Będzie opis Connemara ze schleich?

    Pozdrówki Aneta=)!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam pytanko donośnie Winter'a. Jak wyślę go na malowanie na Totka to będzie miał taki sam albo podobny wygląd?

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękna! :D I te błękitne oczka - po prostu śliczności! ;) Tak poza tym całkiem dobrze się prezentuje na fotkach :) I choć bardziej widziałabym ją w malowaniu izabelowatym z wielką latarnią na pysiu i wysokimi skarpetkami, to i tak chciałabym ją mieć u siebie na półce... najchętniej razem z Winter Wonderlandem, który zdecydowanie przemawia do mnie umaszczeniem. Niestety póki co mam na głowie inne wydatki, ale kto wie... może jeszcze do świąt się załapię ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)