poniedziałek, 13 listopada 2017

Schleich - Konie arabskie z boksem i stajenną 42369

Nowość 2017 zestaw Schleich - Konie arabskie z boksem i stajenną numer katalogowy 42369. Tak prezentuje się pudełko z przodu:



oraz z tyłu. Jak widać. z tyłu wyszczególnione jest, co dostajemy w komplecie:


No to po kolei.
Instrukcja składania, naklejki na boks - chyba nie trzeba opisywać.
Płotek, aż 7 przęseł w kolorze jasno-brązowym. Super, że aż tyle sztuk.
Boks stajenny z daszkiem. Poniżej na zdjęciu widać, jak wygląda rozłożony (i złożony).


Darujcie, ale tym razem nie będę go składać. Opisywałam taki sam przy okazji postu z zestawem z klaczą andaluzyjską i tam Was odsyłam po więcej informacji - klik --> Schleich 42368 - Klacz luzytańska z boksem stajennym. W komplecie wieszak-siatka na jedzenie oraz poidło. No i marchewki, żeby było czym nakarmić konia :)


Bordowo-turkusowa skrzynka na szczotki oraz szczotka i zgrzebło. W komplecie także dwie rozety (turkusowa i fioletowa oraz fioletowy kantar/prezenterka z uwiązem.
W woreczku na zdjęciu poniżej widać także brązową buteleczkę z lekarstwem oraz turkusową tubkę z maścią, a także fioletowy bandaż na nogę konia. Bandaż oczywiście jest sztywny i plastikowy - zakłada się go jak ochraniacze na nogi.


W zestawie znajdują się dwie figurki koni - klacz oraz źrebię czystej krwi arabskiej. Osobiście sądzę, że jednak nie są to czyste araby (i nie chodzi mi o stopień zabrudzenia w błocie ;) ). Moim zdaniem figurki są maści jeleniej, a takie konie arabskie chyba nie występują?


Klacz ma w grzywie zaplecioną czerwoną wstążkę. Jest jednym z mniejszych i szczuplejszych koni. Siodło musiałam dociągnąć prawie do końca a w ogłowiu widać luz... ale to lepiej, niż miałoby się naciągać za mocno.


Oczywiście to te same moldy, co klacz (13838) i źrebię (13839) pintabian oferowane w regularnej sprzedaży. Muszę powiedzieć, że podobają mi się obie wersje kolorystyczne, czyli jelenie i srokate.


W zestawie dostępna jest także figurka przedstawiająca człowieka, a dokładnie panią stajenną. Jest to dość wysoka blondynka. Podoba mi się, że nie ma podstawki pod sobą, bo będzie naturalniej wychodzić na zdjęciach. Dobrze też, że ma ruchome ręce, dzięki czemu można ją ustawiać w różnych pozycjach. No ale na konia się jej nie wsadzi... Chyba nie można mieć wszystkiego ;)


Zdziwiło mnie, że Schleich postanowił inaczej pomalować oczy figurkom. Z jednej strony to dobrze, bo nie są to tylko czarne kropki na białym tle, ale z drugiej strony... oczy zrobiły się teraz dużo większe i takie bajkowe, czy raczej mangowe. Pewnie nie wszystkim się to spodoba, mnie w sumie to nie przeszkadza. Choć chyba wolałabym takie oczy, jak były wcześniej.


To tyle na dziś. Mam nadzieję, że ten krótki opis zestawu Wam się przyda :)

Myślę nad tym, żeby częściej robić posty z samymi zdjęciami, bez opisów. No nie wiem... zobaczymy co z tego wyjdzie.

Pozdrawiam!

13 komentarzy:

  1. Zestawik super, szkode jedynie, że trochę drogi. Może uda mi się przekonać mamę na ten zestawpod choinkę? Nie wiem, zobaczymy. Pozdrawiam

    stajniakantar.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. A będzie opis szkółki z schleicha?

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podobają mi się srokacze.

    Pozdrawiam Zuzia koniara

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry, mam pytanie z innej beczki. Czy rząd z zestawu z lalką Chelsą będzie pasować na breyer trad? Np. na Harley D Zip?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie - zestaw z Chelsą jest w skali Classics i nie pasuje na konie Trad, bo są one dużo większe - jedynie na Pink Magnuma można go założyć jako-tako, bo to kucyk.

      Usuń
  5. Schleich zaczyna iść w ruchome ręce z tego co widzę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani weterynarz z zestawu z samochodem podobno ma także ruchome nogi :)

      Usuń
  6. Cudne te konisie! Instruktorka też niczego sobie.
    Już Mikołaj wie co przynieść :)

    Capricorn, mogłabyś wstawić do kolejnego posta zdjęcia porównujące konie MW Breyer i falabellę ze Schleicha? Chciałabym zobaczyć jak wyglądają obok siebie.

    Czytam Twój blog od daaaaawna, ale dopiero pierwszy raz komentuję :)

    Pozdrawiam, Green.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam pytanie.
    Czy do zestawu breyer gdzie można samym pomalować figurkę trzeba używać czegoś, aby utrwalić farbę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz nic nie używać, ale jak będziesz się "bawić" figurką, to farb może odprysnąć. Dlatego zawsze jest dobrze używać werniksu na koniec.

      Usuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)