niedziela, 17 września 2017

Powrót Wilczycy - wilki różnych firm


Dzisiejszy post nie ja pisałam, figurki także nie są moje - ja pstrykałam tylko fotki. Zapraszam do czytania i oglądania, bo jest w nim wiele interesujących informacji. :-)



Witam serdecznie,

jestem Lykaina z Warszawy, nie dawno odwiedziłam Capricorn :) To już drugie nasze spotkanie, o poprzednim możecie poczytać tu: Spotkanie z Wilczycą. Bardzo się cieszę, że udało nam się spotkać, tym razem Capricorn zaprosiła mnie do siebie, czas minął nam bardzo szybko. Poprosiła mnie żebym pomogła jej napisać posty do zdjęć, które razem zrobiłyśmy na spotkaniu. Będą to różne posty, oczywiście będą wilki, gdyż przybyłam na spotkanie z moją watahą wilków, ale nie tylko ;-)



Bardzo dziękuję Capricorn za zaproszenie i mam nadzieję na kolejne spotkanie :)

Lupus, lykos, wolf, vlk, lobo, lupo - wilk


Jak wiadomo wilk nie jedno ma imię i nie jedno oblicze :) W tytule wymieniłam kilka określeń na wilka w różnych językach jakie znam.

W tym poście chcę Wam przedstawić moją kolekcję wilków, są to figurki wilków różnych firm: Bullyland, Schleich, Papo, Collecta, Safari Ltd., Mojo fun/Animal Planet (kolejność nie przypadkowa ;-) według zakupu).

Moją kolekcję wilków zapoczątkowała para wilków Bullyland. Figurki Bullyland są bardziej miękkie, bo są robione z innego materiału niż Schleich, ponadto są większe niż Schleich.


Tego szczeniaczka z ubytkiem farby nad oczkiem dostałam od Capricorn, można powiedzieć, że przyjechał odwiedzić dawną Panią :)

Moje wilki pochodzą głownie ze sklepów w Warszawie, a ponieważ w Warszawie trudno o figurki innej firmy niż Schleich, mam dość dużo figurek tej firmy, ale dzięki temu mogłam obserwować zmiany w malowaniu modeli.


Zacznę od wilka Schleich 14249 (wilczyca) wycofany w maju 2009 roku, mam osiem egzemplarzy tej figurki i na moje oko każdy jest na swój sposób wyjątkowy :)



Następne wilki Schleich 14605 maj 2009-2015 (wilczyca), ulegały dość znaczącym zmianom w malowaniu. Początkowo były „szare” później „czarne”. Mam też jednego „rodzynka” bez „brwi”. Niektóre z tych wilków przyjechały do mnie z Londynu, ale w przypadku figurek wilków nie dostrzegłam dużej różnicy pod tym względem.


Na tym samym moldzie wyszła też wilczyca w złoty/piaskowym futrze razem z figurką „elfa” w serii Bayala 70431 wrzesień 2010 wycofana. W serii Bayala była też sprzedawana wilczyca w zestawie z elfem na grzbiecie, którego oczywiście można zdjąć, niestety gdzieś zapodziałam tego elfa [Schleich 70 412 Jaro].


Większość tych modeli kupiłam ze względu na dobrze pomalowane oczy, mam tu na myśli brak „zeza” czy inne dolegliwości, które często widzę u figurek.


Wilki basiory - samce przeważnie przedstawiane są w pozycji stojącej podczas „wycia”. Wyjący wilk jest dość częstym motywem w kulturze i sztuce. W swojej kolekcji mam kilka takich wilków ;-) Bullyland, Schleich, Collecta, Safari Ltd. i jednego niefirmowego.


Czarny wilk Safari ltd. był już pokazany w poprzednim poście ze spotkania w Częstochowie. Jest bardzo fotogeniczny i wychodzi bardzo realistycznie na zdjęciach. On tak jak wilki Schleich mają zamknięte oczy. U moich basiorów Schleich też widzę różnicę w malowaniu (jeden przyjechał do mnie z Londynu).

Ciekawym modelem jest wilk Bullyland, jest on w pozycji siedzącej i ma otwarte oczy.


Nie każda firma produkująca figurki ma w swojej ofercie szczeniaki wilków. Obecnie w katalogu Schleich też nie znajdziemy już szczeniaczków, ale do niedawna były i też uległy zmianom malowania z ciemnego na jasno-szary.


Obecnie dostępny model wilka schleich nie wydaje mi się realistyczny, moim zdaniem wygląda bardziej „zabawkowo” ale i on zawitał do mojej kolekcji i to w różnych malowaniach. Oprócz niego także wilk polarny Schleich, który dołączył do mojego polarnego wilka Papo.



Są różne gatunki wilków, a także zwierząt nazywanych „wilkami” oprócz tradycyjnych wilków szarych można również spotkać figurki wilków workowatych (Mojo Fun/Animal Planet i Collecta) i wilka grzywiastego (Collecta)

Wilk workowaty CollectA oraz Mojo
(Wymarły wilk workowaty to oczywiście "wilk" tylko z nazwy, ponieważ z wyglądu zewnętrznego przypominał wilka, a nie należy nawet do rodziny psowatych. Obecna nazwa tego zwierzęcia to wilkowór tasmański i jest on torbaczem, tak jak kangur, czy koala. - dop. Capricorn na podstawie Wikipedia)

Wilk grzywiasty CollectA oraz wilk arktyczny Schleich
(Wilk grzywiasty również nie jest wilkiem, choć należy do psowatych. Jego obecna nazwa to pampasowiec grzywiasty i wg najnowszych badań nie jest spokrewniony z żadnym żyjącym obecnie gatunkiem. - dop. Capricorn na podstawie Wikipedia)


Brakuje mi jeszcze sporo wilków, głównie dlatego, że nie są dostępne w Polsce lub są trudno dostępne.


Bardzo się cieszę, że mogłam tu coś skrobnąć i podzielić się moją wiedzą i spostrzeżeniami, dziękuję Capricorn za tę możliwość.

Pozdrawiam

Lykaina



Dziękuję serdecznie Lykainie za ten ciekawy wykład o figurkowych wilkach. Przepraszam równocześnie, że dopiero teraz post się ukazał (spotkałyśmy się w wakacje), ale natłok obowiązków wszystko opóźnia. Mam jeszcze zdjęcia na kilka(?) postów z tego spotkania, więc na pewno posty się pojawią.

Pozdrawiam wszystkich i papatki!

15 komentarzy:

  1. Wow! Ogromna kolekcja <3
    Pozdrawiam,
    K.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolekcja wilków Lykainy jest niesamowita. Sama uwielbiam wilki,pewnie nie długo zagości kilka u mnie. Pozdrawiam obie Panie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy post i super kolekcja.
    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  4. zdjęcia mi się nie wyświetlają :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się zdjęcia wyświetlają. Przenosiłem stronę na inny hosting, a te foty były dodane później i nie załapały się :)

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie napisany post, przyjemnie mi się go czytało. Pokaźna kolekcja wilków, po cichu zazdroszczę!
    Życzę Ci zdobycia reszty brakujących figurek.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)