niedziela, 4 grudnia 2016

Sweterki dla koników

Grudzień to niewątpliwie miesiąc dawania i otrzymywania prezentów - Mikołaj, Gwiazdka, Nowy Rok... Co prawda, sądzę, że prezenty można dawać zawsze i bez okazji, no ale teraz jest tak bardziej oficjalnie ;)

Moje modele także dostały prezenty - ręcznie robione sweterki.



Pierwszy sweter dla konika jest jasnobrązowy, ma czerwoną lamówkę oraz litery MC wyszyte czerwoną włóczką - MC to oczywiście litery z loga sklepu Monocerus. Sweterek był robiony na Hicksteada, jest wiązany pod ogonem, a z przodu jednolity (nie ma rozpinania, wkłada się go przez głowę).


Drugie wdzianko także jest jasnobrązowe, ale ma ciemnobrązowy potrójny szlaczek na dole oraz ciemnobrązowe inicjały MC, a wiązane jest z przodu, na piersi. Robione specjalnie dla Totilasa.


Kropek, czyli Lil Ricky Rocker, ma na sobie jasnobrązowy sweterek z ciemnobrązową lamówką w gwiazdki i wiązany na piersi. Tym razem bez logo.


No ale przecież na drutach lub szydełkiem można robić także inne wzory i kolory sweterków.
Walentyna prezentuje ozdobny sweter w gwiazdki w kolorze białym.


Nie mam pojęcia, jak nazywa się taki ścieg, ale wygląda bardzo ciekawie i trójwymiarowo.


Włóczki mają różne grubości, więc znajdzie się też coś dla mniejszych koni - arabka Breyer Classics prezentuje czerwony sweterek w gwiazdki, dookoła biała lamówka.


A co powiecie na takie kolorowe ubrania dla maluchów? Morski w czerwone pasy dla gorącokrwistych koni Schleich oraz szary w pomarańczowe pasy dla kucyków Schleich.


Muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem. Niestety ja tak nie umiem. Może kiedyś znajdę czas na naukę, bo jak byłam mała, to na drutach i szydełku coś tam umiałam wydziergać.

Sweterki z włóczki nie są może bardzo realistycznie, ale na pewno urocze i mają wielką zaletę - rozciągają się i pasują na różne modele. Poza tym nie mają żadnych metalowych, czy plastikowych sprzączek i nie zadrapią figurek. Myślę, że jak ktoś ma dużo modeli na półce i one stoją bardzo blisko siebie, to takie ubranka przydadzą się - modele nie będą się o siebie obcierać, a jak przez przypadek zrobimy "domino", to nie powinno im się nic stać. No i takie derki-sweterki są "oddychające", bo splot jest dość gruby i przepuszcza powietrze.

Na zdjęciach pokazane są prototypy, ale Pani, która je zrobiła mówiła mi, że może zrobi więcej i zacznie je sprzedawać. Czy ktoś byłby chętny na sweterek dla konika? Na jakie modele najchętniej kupilibyście takie ubranka - wielkości TR, CL, Schleich, SM?

Pozdrawiam i trzymajcie się ciepło! :)


10 komentarzy:

  1. Fajne sweterki :)
    Rzeczywiście ochronne. Dobre do transportu :3
    Ja chętna bym nie była, ale podziw dla tej pani za cierpliwość.
    Szycie na drutach=czarna magia *-*
    Reakcja analizy. Czy tam wymiany. Chyba jednak analizy xD
    Ale serio mam załamanie chemią a nauczycielka jest jak Dolores z Harry'ego Pottera..
    Nienawidzę chemii.. >:(
    Pozdrowienia od Srokatej :)
    Ps. Życzę wszystkim wesołych mikołajek.
    I po raz pierwszy to napiszę: Pierwsza :')

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nauczycielka tak samo jest okropna. ;-; I też NIENAWIDZĘ chemii. Nwm, straszna jest. :/ Dzisiaj miałam. xD I uczę się tego samego o tych reakcjach. ;-;Pozdro i powo! :D

      Usuń
    2. Też to przerabiamy XD
      Tylko moja nauczycielka jest super :P

      Usuń
    3. Czy my nie chodzimy przypadkiem razem do szkoły? 😊😊

      Usuń
  2. Fantastyczne te sweterki <3 Zazdroszczę takiego talentu :)
    Pozdrawiam :) Wolfik

    OdpowiedzUsuń
  3. Tfu, skąd ja to wytrzasnęłam! xd
    Jeden substrat i jeden produkt jest coś takiego? Wszystko mi się miesza :')

    OdpowiedzUsuń
  4. Są urocze , ja robie derki , ale czegoś takiego nie widziałm .
    Mam pytanie czy pamiętasz jak pisałaś o Brookside Pink Magnum ja też go mam nazywa się Zwiastun

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny pomysł! Wchodząc na Twojego bloga szczególnie zwróciłam uwagę bo sweterki są bardzo ładne, łapią za oko. Ja osobiście skusiłabym się na jakiś ciekawy pastelek na skalę Traditional.

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie,
    DM.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudeńka! Ja na szydełku tylko ten łańcuszek potrafię zrobić :). Trzecia derka szczególnie skradła moje serce.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowite! Podziwiam za wytrwałość
    Zapraszam do mnie
    http://mylittleschleich.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)