piątek, 6 marca 2015

Praca na konkurs

Kamila na swoim blogu Galopem Przez Życie ogłosiła konkurs rysunkowy. Zwykle nie biorę w takich konkursach udziału, ale pomyślałam sobie, że będzie to dobra wymówka, żeby wreszcie narysować jakiegoś konia ;) Po kilku dniach udało mi się wreszcie zebrać się w sobie i narysowałam konia ulubionej rasy - mam nadzieję, że da się domyśleć jakiej ;)

Co prawda na konkurs trzeba było narysować (i opisać) swojego ulubionego konia, ale ponieważ ja lubię wszystkie konie po równo, to było mi ciężko wybrać tego jednego :P

Oto koń fryzyjski:


Nie umiem cieniować i nie umiem namalować głowy, ale mam nadzieję, że ujdzie w tłumie...

Rysunek wykonałam ołówkiem na kartce A5 i zeskanowałam, a narysowany był na podstawie zdjęcia zrobionego przez Vikrus i umieszczonego na jej stronie DeviantArt:


Jeszcze opis...

Konie fryzyjskie to bardzo stara rasa, bo pierwsze ciężkie kare konie znane są już od czasów rzymskich. W średniowieczu karusy służyły jako konie bojowe - musiały być duże i silne, żeby udźwignąć rycerza w zbroi.

W późniejszych czasach fryzy zdobyły popularność jako konie ciągnące karety, tzw. karosjery. Nie dziwię się, że się podobały, bo ich kłus z charakterystycznym unoszeniem nóg nie może się nie podobać ;)

Jeszcze nie tak dawno temu konie tej rasy brały udział w wyścigach kłusaków, ale zostały wyparte przez szybsze rasy, takie jak kłusak orłowski i kłusak amerykański (standardbred).

Obecnie hoduje się konia fryzyjskiego w lżejszym typie do różnych konkurencji sportowych, głównie ujeżdżenia i zaprzęgów. Z powodu swojego majestatycznego wyglądu chętnie używany jest także do pokazów rewiowych.

Minimalna wysokość koni fryzyjskich w kłębie, to 154 cm dla klaczy stadnej, ale nie ma górnej granicy, więc zdarzają się konie mierzące i 180 cm w kłębie. Choć preferowaną wysokością jest 158 cm dla licencjonowanego ogiera.

Ogiery, które dopuszcza się do hodowli muszą być kruczoczarne bez odmian. Klacze mogą mieć małą gwiazdkę i mieć odcień wroni.

Konie tej rasy występują także w maści kasztanowatej, ale nie są one wtedy dopuszczone do rozrodu.

A tak wygląda kasztanowaty fryz ;)


Figurka CollectA przemalowana przez Dark Pegasus Studio, możecie o nim poczytać TUTAJ.

Na razie tyle - jeszcze jeden post chyba dziś będzie...

29 komentarzy:

  1. Głowa wyszła Ci idealnie:D Poza jest mega. No nic dodać, nic ująć:D
    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę bardzo,bardzo ładnie.
    Zapraszam na n/n
    greenhillstable.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. No, no nie bądź taka skromna- nie wyszło tak źle ;) Włosy (nie wiem czy można się tak wyrazić o grzywie i ogonie) wyszły naprawdę fajnie :) Cieniowanie też nie najgorsze.
    Jeśli to konkurs rysunkowy też może weznę udział, jeśli tylko znajdę chwilę by narysować coś innego niż martwa natura ;) Uwielbiam rysować konie więc może coś wytworzę :)

    Pozdrwiam cieplutko :)
    Eryś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musisz się pośpieszyć, bo to do jutra ten konkurs. Ale jak coś narysujesz, to ja już nie mam szans :P

      Usuń
    2. Hej, przecież Twój rysunek wyszedł całkiem fajnie ;)
      Więcej wiary we własne siły! :)

      Usuń
    3. Trzeba wystawić na swoim blogu wpis z rysunkiem i opisem?

      Usuń
    4. Tak. Poczytaj komentarze tutaj: http://kamillakur.blogspot.com/2015/03/uwaga.html

      Usuń
    5. Dziękuję Ci bardzo ;)
      Ja jak zwykle dowiaduję się w ostatniej chwili i wszystko robię na wariata ;)

      Usuń
  5. O matko, to jest boskie *-*
    Podziwiam osoby, które mają cierpliwość i takie umiejętności jak ty, ja osobiście rysować nienawidzę. ;)
    sage-servant.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski rysunek!konik zacny;3

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rysunek! :D Konieł zacny :3 Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten rysunek to mistrzostwo świata ! Wyszedł identyczny,taki jak na zdjęciu.Jest cudny *_*
    mefistostable.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przesadzajmy ;) Cieszę się, że Ci się podoba :)

      Usuń
  9. Ładnie :) Nie wiem czy to jest właśnie to, co chcę opisać - podoba mi się kierunek cieniowania, to że linie idą w odpowiednim kierunku. I dobrze poradziłaś sobie z odtworzeniem kopytek, które na zdjęciu nikną w piasku.
    Co powiesz na projekt/zabawę międzyblogową, jeden rysunek konia w miesiącu/tygodniu? :> Obiecałam sobie, że będę rysowała jedną rzecz dziennie, ale nie potrafię trzymać się planu, potrzebuję silniejszej motywacji :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A masz w końcu jakiegoś bloga? ;) Czy na Flickra będziesz wrzucać rysunki? Możemy zrobić coś takiego, raz na miesiąc dam radę, choć może lepiej byłoby raz na tydzień jednak... jak będzie motywacja, to myślę, że uda mi się tego dokonać ;) I wtedy niedziela będzie rysunkowa ;)
      Kiedyś miałam ambitne play względem malowania koni, ale to było ze 12 lat temu... od tego czasu nie malowałam.

      Usuń
    2. Zawsze jest mi przykro przy wspominaniu ambitnych planów sprzed x lat, bo gdybym naprawdę wtedy zaczęła, to teraz śmigałabym z ołówkiem aż miło.
      Zarejestrowałam domenę na blogspocie w styczniu i od tamtej pory stoi pusta. Postawienie bloga wcale nie jest problemem (robiłam tak przy lalkowym wyzwaniu), gorzej żebym później nie musiała wstydzić się zawartości.

      Usuń
  10. Przepiękny, kocham konie fryzjerskie i Twój rysunek idealnie odwzorował tą rasę. U mnie na blogu też post o rysunku na ten konkurs, aczkolwiek Twoje dzieło bije moje bazgroły na głowę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że przynajmniej trochę jest podobny :) Bardzo ładnie też narysowałaś :) No cóż, jak się chce dobrze rysować, to trzeba ćwiczyć i ćwiczyć i....

      Usuń
  11. Ale cudny :O
    Mogę się założyć, że wygrasz ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak można aż tak pięknie rysować? Artystka. Cudowny rysunek, jak by to był prawdziwy koń. Gratulacje :) Zapraszam do mnie http://daily-life-basica.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniały rysunek ... Wygląda przepięknie, idealnie, jakby był odrysowany ! Ja również biorę udział w konkursie, ale widzę, że konkurencja rośnie :)
    Pozdrawiam i zapraszam na n/n
    http://stadninaschleich.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładnie odwzorowałaś, chociaż nie wiem czy grzbiet troszkę za długi nie wyszedł?Ale może to tylko ja ;).Cieniowanie też niezłe :).Bardzo podobają mi się nogi, są śliczne z tymi szczotkami.Powinnaś częściej coś rysować :).

    OdpowiedzUsuń
  15. Cóż za czarny dynamit. :-) Ładny, ładny rysuneczek. :D serio :D udany :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)