środa, 28 stycznia 2015

Konie czystej krwi arabskiej - Schleich, Safari, Mojo Fun / Animal Planet

Porównanie kilku koni rasy arabskiej, a właściwie modeli koni, bo przecież to nie są żywe futrzaki.



Od lewej:
Schleich 13630 - klacz arabska
Mojo Fun / Animal Planet - ogier arabski kasztanowaty
Safari Ltd. 151505 - klacz arabska
Schleich 13238 - wałach arabski
CollectA 88475 - klacz arabska --- custom by MetalfishArt


Wałach firmy Mojo z 2013 roku ma na brzuchu dodatkowy napis "Designed in the UK". Mojo Fun jest firmą z Hong Kongu, ale jak widać rzeźbiarze jej figurek pochodzą z całego świata.


Ogier, jak wszystkie figurki Animal Planet, jest wyższy od Schleich. Ma wyrzeźbioną sierść, strzałki, a dodatkowo ma pomalowane podkowy. Jego głowa ma szczupaczy profil, choć czoło wydaje mi się za szerokie, a cała głowa trochę kanciasta.
Grzywa i ogon są jaśniejsze, całe ciało jest pocieniowane, a pysk jest przyciemniony. Na głowie jest biała strzałka, a nogi mają białe skarpetki. Plusem jest to, że kopyta są jasnego koloru - czasem producenci modeli zapominają, że na jasnej nodze powinno być także rozjaśnione kopyto.


Ogier jest ładniejszy od starszych koni tej firmy, ale raczej nie trafi do mojej kolekcji.

Klacz Safari jest koloru czekolady, niestety na jej ciele nie widać żadnego cieniowania, przyciemniony jest tylko pysk. Jej wygląd poprawiają natomiast lśniące nozdrza i oczy z białkami - koń dzięki temu prostemu zabiegowi wydaje się bardziej żywy.


Szalenie podoba mi się kolor jej grzywy i ogona - pomalowane są one metaliczną złoto-rudą farbą. Może wydawać się to trochę nierealistyczne, ale wspaniale wygląda na żywo. Włosy lekko przyciemniają się i rozjaśniają, a związane to jest z kątem padania światła i kątem patrzenia - takie samoistne cieniowanie światłem ;)


Koń ma kopyta jednolicie czarne, ale ma wyrzeźbione strzałki oraz kasztany na wszystkich nogach, co jest rzadkością u figurek w tej skali. Myślę, że po odpowiednim pomalowaniu, klacz byłaby całkiem ciekawym modelem, dużo bardziej realistycznym niż konie arabskie innych firm.


W porównaniu z klaczą Schleich, klacz Safari jest prawie takiego samego wzrostu, trochę ją tylko przewyższa.


A która figurka konia arabskiego Wam się najbardziej podoba?

Pozdrooffki ;)

8 komentarzy:

  1. Mi najbardziej podoba się konik mojo fun

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja najbardziej lubię klacz ze Collecty, ale klacz Safari też jest ładna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam ogiera arabskiego z mojo fun ale karego. Bardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najlepsze schleich i collectA moim zdaniem :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Najlepsza klacz Collecty i Safari LTD ^^
    Szkoda tylko że taka jakaś... No ziemniejsza niż na zdjęciu katalogowym, bardziej podoba mi się siwa (nwm czy jeszcze można ją gdzieś kupić, kiedyś była na ponyshop.pl).
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mojo i Safari całkiem, całkiem, nie powiem, ale Collecty nic nie przebije ^^.Jak dla mnie najpiękniejsza :).Szkoda, że Safarka ma takie "plastikowe" malowanie, ale byłaby świetnym modelem pod custom ^^.

    OdpowiedzUsuń
  7. Najładniejszy ten ostatnia siwą klacz z Collecty

    OdpowiedzUsuń
  8. Najładniejszy mojo i schleich
    Z arabów mam: tego breyera siwego na podstawce (jakaś kolekcja, skrótu nie pamiętam), dwie klacze arabskie: 2014 i poprzedniczkę, oraz mam też tą z safari, złotowłosą :3
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)