sobota, 6 września 2014

Konie Barbie

Teraz pewnie się zdziwicie, ale zawsze chciałam mieć takiego konia.


A teraz mam dwa :)

Są prawie identyczne, różni je kolor oraz kopyta - jasny koń ma miejsce na założenie podkówek. Poszukam jeszcze informacji na ich temat.


Jak pewnie już wiecie, bo napisałam w tytule posta, są to konie dla lalek Barbie. Obecnie nie są już produkowane, a szkoda, bo moim zdaniem są jednymi z ładniejszych koni dla lalek.Widziałam kilka przemalowanych na realistyczne maści i muszę przyznać, że wyglądają wtedy tak dobrze, jak breyery.


Koniki znalazłam dziś na targu staroci. Wcześniej polowałam na takie na aukcjach, ale rzadko się pojawiają no i ceny są dla mnie za wysokie. Cieszę się, że udało mi się znaleźć tę parkę tym bardziej, że ich włosy są w całkiem dobrym stanie. Trochę mycia i czesania i pojawią się znów na blogu - zrobię zdjęcia porównawcze z końmi innych firm.

A Wy macie jakieś koniki dla Barbie? Nie ma się czego wstydzić - chętnie obejrzę :)

34 komentarze:

  1. Och! Mam takiego, tylko go przerobiłam. Podejrzewam, że twoje tak jak mój są w skali 1:9 i nie mają zaznaczonej płci. U mnie konik został przerobiony na siwego araba o imieniu Wojtek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładne imię dla konia :)
      Tak, moje też są bezpłciowe.

      Usuń
  2. Mam kilka takich koni :)
    Już nie mogę się doczekać kolejnych postów !
    Zapraszam do mnie

    dreamstableschleich.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie wrzuć fotki na bloga - jak możesz oczywiście :)

      Usuń
  3. Ja też mam fajnego konia dla Barbie. Jest większy niż Trady, ma wyginane nogi i dzięki temu można go ustawiać w wielu pozach. Nawet rży :)
    Pozdrawiam i zapraszam na n/n.
    theblackhorse5.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam troszkę inne konie, ale też od lalek. Jeden jest z mechanizmem i sam chodził, ale teraz nie ma baterii :)

    Też chciałam kupić na Allegro, ale jak zobaczyłam ceny... ekm....

    Gratuluję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oba śliczne *_* Powinnaś zrobić zdjęcie z jakąś lalką :> Mają jakieś sygnatury? Pamiętam, że trafiłam kiedyś na stronę z identyfikacją koni Barbie (nie potrafię jej teraz znaleźć, grrrrrrrRR) i mojego nie było! Bez sensu. Ale na siodle miał "Barbie", może pożyczył od kogoś :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia z lalką są na drugim blogu, ale tutaj też się pojawią :)

      Usuń
  6. Ja niestety nie mam :( Ale śliczne są te koniki. Zapraszam do mnie, pojawił się nowy post.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze, te konie były moimi dziecinnymi, niespełnionymi marzeniami. Zawsze, gdy widziałam je na obazkach, to dostawałam straszliwego, niezaspokojonego chcieja. ; - ; Nadal w sumie bym się takim zaopiekowałaaaa,,,,,
    Mamoo! Kup mii!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne :P Kiedyś jak byłam mała też chciałam takie mieć xd

    OdpowiedzUsuń
  9. Ślicznotki :D.Pamiętam, że moja przyjaciółka z przedszkola miała takiego barbiowatego konika, który chodził i rżał...Ale jej zazdrościłam xD.Osobiście mam jedynie potarganego różowego konia z mało realistycznym rzędem, który czeka na zmianę właścicielki :P.
    Czekam na więcej fotek coby się dokładniej przyjrzeć twoim konisiom :D.

    OdpowiedzUsuń
  10. mam jednego konia barbie który chodzi i można go fajnie ustawiać ;). Ale leży w szafie i się kurzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypuść go na łąkę i sfotografuj - chętnie obejrzę :)

      Usuń
  11. Ja mam Tawny która sama chodzi, rży, staje dęba i niby ma "skakać", ale moja się jeszcze nie nauczyła... XD I jeszcze lalkę do kompletu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuu... Pokażę, spoczko, tylko że jeśli już, to najwcześniej w piątek, bo mam je na działce. Choć... Zobaczę jeszcze jutro po szkole czy może mam lalkę. :)

      Usuń
  12. Chyba muszę się wybrać na ten targ... same cudeńka stamtąd przywozisz :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami nic nie ma "figurkowatego" - wtedy przywożę pocztówki z końmi ;)

      Usuń
  13. Maj jednego siwka z różowym cieniowaniem dla lalki barbie, skala pewnie jak breyer :) śliczne zdobycze

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne koniki :)
    Miałam kiedyś jednorożce barbie chyba w skali breyer traditional ;)
    Zapraszam do mnie na n/n
    figurkischleich.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne konie. Ja aktualnie nie mam żadnych koni, ale kiedyś miałam trzy: siwka, który sam chodził, skaczącego palomino i jedzącego, mniejszego palomino. Robiły furorę jak miałam 5 lat, więc pewnie wyprodukowane w 2006/2005 xd

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej wlasnie trafilam na twojego bloga ;)
    co do konikow barbie jak mialam 4 lata dostalam pierwszego konia barbie, takiego jak twojego na zdjeciu tego bez podkow tylko byl bialy w drobniutkie szare kropki ,szarym pyskiem, szarymi zgieciami nog, grzywa blond i rozowym osprzetem. Jeszcze pamietam go dokladnie jaki byl piekny i jsk bardzo sie z niego cieszylam, nazwalam go bartica jak imie konia ze stadniny w ktorej jezdzila moja mama ;)
    Zapragnelam miec ich wiecej i tak do 14 roku zycia mialam okolo 20 duzych i okolo 15 malych koni. Kolekcjonowalam je razem z kolezanka ona tez miala cos kolo tylu albo i wiecej ode mnie ;)
    ten kon ktorego zdobylas ze zginanymi nogami jest to kon z serii california girl byl jeszcze brazowy i szary ja mam wszystkie z duzysz bo dodatkowo mozna bylo kupic jeszcze 2 zestawy po 2 zrebaki i takich mialam jeden ;) bardzo je lubilam ;)
    obecnie leza na dzialce i czekaja az bede miec corke ktorej je przekaze ;)
    jesli kiedys bedziesz chciala o nich pogadac smialo pisz na moj e-mail wazka27@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Hello!! My name is Dámaris and I am from Mexico, I have a collection of 12 toys (whether horses or unicorns and Pegasus from Barbie) and one of the ones that you show here (the brown color) I have since I was about 6 years old, I do not have the accessories but if your saddle. But in spite of that it is in perfect condition, it is one of my treasures.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)