wtorek, 11 września 2012

Udane polowanie

A jednak upolowałam breyera na targu staroci :)


Jest to konik z zestawu z czerwoną stajnią nr #59197 - dun clydesdale. Jest trochę odrapany, ale i tak się cieszę, że go mam. Myślałam, że będzie większy, bo to przecież pociągowy koń, a w porównaniu z saddlebredem wcale duży nie jest.


Oba konie są podpisane na brzuchu "1999 BREYER REEVES". Są dość dokładnie wykonane, ale nie mają zrobionych strzałek na kopytach. Te nowsze stablemates, które mam, nie mają wybitego roku, za to mają strzałki. Chyba nie można mieć wszystkiego ;)
Rynek duży. Jak przyjechaliśmy, to sprzedający się rozkładali - wyszliśmy, jak się zbierali do domów, a nie zdążyliśmy obejrzeć wszystkiego dokładnie.

Zrobiłam też inne zakupy, ale to już temat na osobny post.

2 komentarze:

  1. Na jakim targu dorwałaś takie Breyerowe cudeńko? :)
    Maja (schleich-mai.bloog.pl)

    OdpowiedzUsuń
  2. Breyera znalazłam na Bytomskim Jarmarku Staroci - odbywa się w każdy pierwszy piątek i sobotę miesiąca.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zdecydowaliście się coś tutaj skrobnąć :)